To nie jest kontynent dla młodych ludzi
Polityczna poprawność nie patrzy "o co rzecz chodzi", ale "kto mówi" - jak mówi Korwin, to jest politycznie niepoprawne. Więc powiedzmy to samo słowami pieszczocha lewicy, salonów i kontrkultury. Młodzież jest Murzynem Europy. Pomyślmy o tym. Zróbmy z tym coś, póki czas.
Err_or z- #
- #
- #
- #
- #
- 63
Komentarze (63)
najlepsze
Mam kumpla, który sobie dawał (i daje) radę na Zachodzie wyjeżdżając, jak jeszcze nie było lewackiej Unii. I on twierdzi, że wtedy tam było dużo lepiej. A u nas bez zmian. Stale ktoś tu przyjeżdża na stare śmieci "na próbę" - zobaczyć czy znormalniało tu jakoś i jest szok. Stale ta sama reakcja. Wszyscy moi znajomi co wrócili żałują. Część albo już wyjechała, albo się szykuje do tego. I
Korwin jest jaki jest i robi co robi, ale nie robi z gęby d--y jak większość naszych polityków i za to ma u mnie szacunek.
Czyli #lewackalogikawnajlepszymwydaniu. RAZ nie mógł trafniej podsumować tego uniobajzlu.
@SeriousGuy: Do życia też nikt nie zmusza, prawda? ;-)
Albo Polak chwyci za widły i rozprawi się z obecną ekipą z Wiejskiej (i rozliczy postkomunę tak jak należało to zrobić w '89) i można wtedy myśleć o jakimś budowaniu sensownego kraju dla siebie i potomnych. Niestety, znając naszą mentalność (pieniactwo, tumiwisizm i brak wykształconej inicjatywy do budowania dużych, społecznych więzi - o zajęciu się tylko swoim życiem i odpowiedzialnością za nie nawet nie wspomnę) c?@## z tego może wyjść.
Druga opcja, to po prostu znaleźć sposób, by trzymać się z "silniejszym" i zaradnym państwem, który nakręca UE tj. Niemcami. Nauka języka, fach w ręku i działania dążące do wyrobienia sobie obywatelstwa.
Za
1. znaleźć odpowiednich, znających się na rzeczy ludzi (chociaż to właśnie jest największy problem, bo władza niestety później psuje nawet największych ideowców)
2. dać im takie poparcie, żeby nie musieli się oglądać na inne siły w sejmie (i iść na