Poszukiwacze skarbów znajdują złote monety, a w nagrodę dostają- album albo nic.
Jeśli znalazłeś coś cennego, musisz to oddać do muzeum. Nie licz na hojność państwa. Znalazca skarbu ma nałożone na siebie konkretne obowiązki. Inaczej jest na zachodzie, gdzie znalazca ma 50% lub więcej praw do znaleziska. Co znajdują poszukiwacze w Polsce i jakie mają z tym problemy ?
PoulBe z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 116
Komentarze (116)
najlepsze
Tak samo jak obecnie wrzucam monety gdzieś tam do pojemnika, a za 200 lat mój pra pra pra pra wnuk je odnajdzie w
- zapakować do auta
- przejechać za granicę
-
Wiekszosc ludzi sama sie wsypuje, przyznaja sie ze znalezli, bo policja obiecuje ze jak sami na siebie doniosa to kara bedzie lagodniejsza....
Podobna chora sytuacja ma miejsce w związku ze wszystkimi pracami archeologicznymi i nie ma znaczenia, jak ważna jest inwestycja. Może sobie archeolog (a może mógł - jeżeli się przepisy zmieniły w ciągu ostatnich 5 albo 6 lat) zająć plac jak cokolwiek znajdzie na dowolny okres.
Pierwsza praca po studiach- elektryk na budowie (Wrocław). Pierwsza informacja od szefa - jak coś w ziemi znajdziesz to nikomu ani słowa o tylko zakop i ew. mi powiedz bo budowę wstrzymają a zatem i pieniądze z robót. Jedną z 'atrakcji' była mini-koparka - specjalnie zostałem parę godzin dłużej, żeby sobie nią pokopać (swoją drogą zabawa przednia :) ) Akurat robiłem wykop pod kabel do oświetlenia ulicznego - teren miał być równany, więc i wykop był lekko ponad metr. Akurat trafiłem na jakieś kości (99%, że ludzkie) i trochę pordzewiałego żelastwa. Telefon do szefa: -ułóżcie kabel i zakopcie. Robota wykonana.
I