Nie zapomnę, kiedy po 4 tygodniach od złamania ręki poszedłem na zdjęcie gipsu i pani w rejestracji zaproponowała mi termin za 6 tygodni... a mogłem się taktycznie zapisać dwa tyg. przed złamaniem (⌐͡■͜ʖ͡■)
Beata Szczepanek, rzeczniczka prasowa świętokrzyskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia tłumaczy, że lekarz nie dopisał na skierowaniu słowa "pilne”. Właśnie ono było kluczowe. Gdyby się pojawiło, ortopeda z poradni specjalistycznej wiedziałby, że musi przyjąć pana Andrzeja bez kolejki.
p#$@!$?enie o szopenie
Moja matka ma problemy z kregoslupem jakies ma wrzody czy cos w ten desen. Na karcie ma napisane PILNE I co z tego ze ma PILNE jak do szpitala ma sie zglosic
Ciekawe, ostatnio była nagonka na lekarza, że nie chcaił zrobić zabiegu czy wskazać innego oddziału/szpitala. Czy w tym przypadku ten człowiek ma inne prawa od tamtej pacjentki? Tak samo nie zrobili zabiegu, nie wskazali innego miejaca. Co na to osob, które domagały się wyrzucenia tamtego lekarza?
Ostatnio mamie mnie poprosiła bym ją zarejestrował do okulisty, ale muszę iść bardzo wcześniej rano, rejestracja zaczyna się o 7 byłem tam na czwartą jednak w kolejce stało już kilka osób. Kolejna próba była za tydzień poszedłem kilka minut przed trzecią i mi się udało załapać na ostatni bloczek pierwsi co tam przyszli stali już od drugiej w nocy tylko po to aby zarejestrować się na kontrolę lub jakieś skierowanie, ale prywatnie
Kiedyś skręciłem kostkę i założono mi gips na 2 tygodnie. Jak chciałem po 2 tygodniach zdjąć okazało się, że na zdjęcie trzeba się zapisać 3 tygodnie wcześniej...
Pieprzenie że to wszystko wina lekarza że nie napisał że pilne - to wina bezmyślności i znieczulicy ludzi pracujących w tych wszystkich placówkach. Po kilkudziesięciu latach PRLu została w ludziach mentalność zasłaniania się głupimi przepisami i procedurami, zamykając się równocześnie na samodzielne myślenie i ludzkie odruchy.
Kilka tygodni temu próbowałem zapisać córeczkę do audiologa - podejrzenie uszkodzenia słuchu w wyniku przewlekłego stanu zapalnego - pani w przychodni mówi o terminie za kilka
Mam nadzieję że chociaż moje dziecko jako dorosły Polak będzie miało szansę wybrać odpowiadającego mu ubezpieczyciela który ma podpisaną umowę z usługodawcami na usługę, a nie być skazanym na jeden fundusz który podpisuje kontrakty ... ze świadczeniodawcami na świadczenia, których zresztą nie mogą udzielić, bo fundusz który podpisał kontrakt nie ma środków na jego realizację. Dobre..
To samo jak miałem rozcięty dość mocno i zszyty palec u ręki - proszę przyjść na zdjęcie szwów za 12 dni DO SZPITALA. W 2 szpitalach terminy dostępne dopiero za 3 miesiące. Sam je w końcu zdjąłem :)
Nic mnie bardziej nie denerwuje niż p%$!#%?enie w specjalnych spotach, aby się często badać. Oczywiście nikt nie mówi o tym, że na badania trzeba czekać.
@WhyCry: bywa jeszcze lepiej - gdy zgłosisz się do lekarza po skierowanie na badanie, to możesz usłyszeć, że nie ma potrzeby go wykonywać i odeślą cię z kwitkiem. Jeśli zaś później twój stan się pogorszy/ rozwinie się jakaś choroba to dostaniesz od lekarzy opieprz, że nie zgłosiłeś się wcześniej na to badanie!
Kiedyś kusiło żeby napisać jakiś poradnik dla pacjentów jak pokonywać meandry obecnego systemu zdrowotnego w Polsce.
1) Po pierwsze jeżeli jest taki problem można wrócić do szpitala lub oddziału gdzie było się operowanym. Jako chirurg nigdy bym nie odmówił oceny w takiej sytuacji.
2) Po drugie w przypadku Poradni, gdzie siedzi ktośtam, faktycznie może być problem z dopisaniem. Są kontrole i NFZ najczęściej trzepie po dopisywaniu. Życzliwa osoba z rejestracji mogła poprosić
Założenie lekarzy/pielęgniarek na SORach, z którym się też spotkałem - jak jest więcej niż jedna poradnia, to trzeba się było w poradni umówić, bo na pewno jest miejsce i termin. Może jakby się ktoś chciał do proktologa dostać i miałby 7 poradni, to dałoby radę. Ale ortopeda czy chirurg to z 80% przypadków. Żal i wąskie myślenie służbistów zdrowia.
Ciekawe bo zawsze jak idę na badania(okresowe do pracy) do prywatnej przychodni to zawsZe milo i przyjemnie kazdy jest traktowany a jak do Państwowej to tak jak bym w kawie przeszkadzał.. o wszystko proś,wykłucaj się itd.Wiec i tak każdy ma podpisany kontrakt z NFZ to może jakiś pilotażowy program z prywatnym szpitalem?
Akurat jak chodzi o ortopedów w Kielcach mam już spore rozeznanie. Jest poradni bez liku. Prawie zawsze można iść na ostry dyżur do jednej z przychodni z łaską ale przyjmą. W innej terminy do kilku dni da się osiągnąć. W razie co można pytania poprosić o telefon gdy się zwalnia miejsce jak się miło zagada to idą na rękę . Ja mam zmiany przewlekłe i w razie bólu mi pomogą. Dziwi mnie
Komentarze (45)
najlepsze
- Dzień dobry, na kiedy mogę się zapisać do okulisty?
- Za cztery lata.
- Ale za cztery lata rano czy po południu?
- Panie, przecież to za cztery lata, dlaczego już teraz chce Pan wiedzieć czy to będzie rano czy po południu?
- No bo za cztery lata rano mam wizytę u ortopedy.
p#$@!$?enie o szopenie
Moja matka ma problemy z kregoslupem jakies ma wrzody czy cos w ten desen. Na karcie ma napisane PILNE I co z tego ze ma PILNE jak do szpitala ma sie zglosic
Kilka tygodni temu próbowałem zapisać córeczkę do audiologa - podejrzenie uszkodzenia słuchu w wyniku przewlekłego stanu zapalnego - pani w przychodni mówi o terminie za kilka
Efekt? Codziennie od bladego świtu kolejka chcących zapisać się na za 2 tygodnie.
Szybko zmieniono politykę, po kilku awanturach o kolejność na ostatnich miejscach.
1) Po pierwsze jeżeli jest taki problem można wrócić do szpitala lub oddziału gdzie było się operowanym. Jako chirurg nigdy bym nie odmówił oceny w takiej sytuacji.
2) Po drugie w przypadku Poradni, gdzie siedzi ktośtam, faktycznie może być problem z dopisaniem. Są kontrole i NFZ najczęściej trzepie po dopisywaniu. Życzliwa osoba z rejestracji mogła poprosić
Usuwam konto!
Bo nie są państwowi.
Komentarz usunięty przez moderatora