Horror, który przeżyłam. Psychopat(k)a przez lata stalkowała kobiety.

Kiedy dziś rano robiłam poniedziałkową prasówkę do kawy, trafiłam na tekst o „Janie”. Wylądował w którejś z kolei zakładce, czekając na swoją kolej. Wtem napisała do mnie przyjaciółka, ponaglając mnie do lektury tego tekstu.

[frytex2]

Baby to jednak tępe dzidy.

Jak ci źle, to pisz bloga - niech sobie obcy ludzie poczytają o twoich problemach z głową.

A potem gadaj przez rok z facetem, który mówi szeptem przez telefon i nie miej podejrzeń.

[coma24]

@frytex2: Potwierdza się stereotyp że na psychologię idzie człowiek który ma problemy z samym sobą.

[frytex2]

@frytex2: a, i zapomniałem o najważniejszym: idź na psychologię, tropić psychopatów.

[a.....e]

Haha jacy to panowie madrzy i sprytni, nigdy by sie nie dali tak nabrac haha.

Jakby to bylo odwrotnie, dostaliby pare erotycznych fotek i zapowiedz ostrego seksu to by nocami furkotalo od szalonej masturbacji a we dnie by stawali na glowie aby swoja "milosc" zadowolic.

Facetami latwiej manipulowac niz kobietami, tylko trzeba innych metod...

[zamojski21]

@azzie: byla podobna akcja w polsce , facet (homoś) udawal przez pare lat babe przez internet i sms - zwodzil jakiegos mlodego chlopaka. Po 6 latach chlopak sie w koncu dowiedzial ze to facet i gdzie mieszka. Pojechal z nożem i go zabil.

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-zabil-mezczyzne-bo-ten-udawal-kobiete,nId,508986

[MWittmann]

@azzie: Ja tak nie twierdzę, że 99% to idioci, ale osoby, które bawią się w miłość przez internet bez spotkania się na żywo z daną osobą są dla mnie żałosne.

[rennaissance]

k!@?a, co ja przeczytałem. Jakim trzeba być p$@!%em, żeby być laską, która przez internet gada latami z rożnymi laskami szeptem i udaje faceta.

[Fearaneruial]

@rennaissance: za pomocą wyszukiwania obrazów w google można bez problemu wyłapać fałszywe profile na wszelkiego rodzaju portalach randkowych (jak musisz wysiedzieć odpowiednią ilość dupogodzin w pracy w środku nocya nic się nie dzieje to człowiek łapie się różnych zajęć) i jeszcze nigdy, nigdy(!) nie otrzymałem od osoby ukrytej za ukradzionymi zdjęciami logicznej i spójnej odpowiedzi "dlaczego". Po kiego wała to robią?

Sam kiedyś myślałem o założeniu takiego profilu by zobaczyć

[el_capitano_grande]

Słuchajcie, ja rozumiem, że ktoś może mieć niskie poczucie własnej wartości, łaknąć jakiegoś "uniesienia" od kogoś. Może mieć depresję. Ale jak można w taki sposób zaufać komuś, z kim rozmawiało się tylko prze telefon, smsy, maile i wiadomości na facebooku? Jak można założyć, po usłyszeniu paru ciepłych słów, że ta osoba rzeczywiście jest tym kimś za kogo się podaje? I jeszcze ten szept, podobno po to, żeby mieć niespodziankę z brzmieniem głosu...

[komandor]

@el_capitano_grande: Klucz do zagadki "wygranie BMW" "bardzo zamożny" "przystojny" - kobiecie wyłącza się mózg po tych wyrażeniach a funkcje myślenia przejmuje narząd sporo niżej położony.

[el_capitano_grande]

@komandor: Mi się wydaje, że wtedy właśnie mózg działa na wysokich obrotach, wyobrażając sobie, co oznaczają dla kobiety te słowa. A narząd niżej położony reaguje na to. Rozumiem, że kobiety instynktownie starają się znaleźć tego najlepszego, najsilniejszego partnera, który zapewni im bezpieczeństwo i dobrobyt (przeciwnie do facetów, którzy z racji pierwotnych instynktów chcą "rozsiać swoje nasienie" w jak najszerszym gronie), ale nadal nie rozumiem jak można być tak głupim?

[m.....t]

#bekazrozowychpaskow

[m.....t]

@sledzaMnie: Nie. Wybrałeś opcję: kobieta. Więc się podszywasz pod kobietę.

I tyle w temacie.

#czarnalista

[m.....t]

@sledzaMnie: Jeśli ktoś się podszywa pod kobietę, to coś z nim nie w porządku.

[Doogi23]

"Co ważne, zaczyna mi pokazywać, że ma szczere intencje wobec mnie, a to moi bliscy i najbliżsi warunkują swoją miłość do mnie. Mama wymaga studiów, przyjaciółka spotkań, siostra ma faceta i ma mnie w dupie, a dziadkowie chcą, żebym się inaczej ubierała i schudła. A on nie chce ode mnie niczego, poza tym, żebym była sobą."

Jak już Ci dziadkowie mówią żebyś schudła to musisz być naprawdę obfita :o

[n.....j]

Bawi mnie jak debile wyzywają innych od debili i czują się mądrze. Jeżeli ktoś nie potrafi sobie wyobrazić takiej sytuacji, to jak inaczej można go nazwać?

1.Jeśli Marcin była kobietą to z pewnością wie jak działać na inne kobiety by je to ruszyło.

2.Kobiety często bardziej emocjonalnie do takich spraw podchodzą, więc łatwiej znaleźć odpowiednią.

3.Ofiara

[Fearaneruial]

@normalny_kraj:

"Jeśli ta osoba odpowiada w 100% naszemu ideałowi to już całkiem."

no proszę Cię... jak wiele samo oszukiwania się i dopisywania sobie w głowie musiało się zdarzyć by ten punkt został spełniony, i do jasnej ciasnej, jak wiele wyobraźni (więcej niż gumowej kaczki) musiało zostać zaprzęgnięte by powypełniać (znowu samemu) dziury we wszystkich "jego" opowieściach

stworzyła sobie w głowie scenariusz z super facetem po drugiej stronie słuchawki a potem

[kashubx]

"Horror, który przeżyłam". Spodziewałem się jakiegoś stania za oknem z siekierą, śledzeniem po każdym wyjściu z domu, groźbami karalnymi w stosunku do bliskich, nasyłaniem kontroli skarbowych. A tu mamy tylko wyjątkowo nieogarniętą dzidę, która nie potrafi przestać się z kimś kontaktować. Zakop z rozczarowania.

[kolnay1]

@kashubx: No właśnie, gdzie tu ten obiecany horror i stalking?

[Lukasz17qr]

Nie wiem jak można z kimś gadać przez dłuższy czas i nie dążyć do spotkania. Nie chce mi się wierzyć, że ktoś mógł utrzymywać taki kontakt z kimś kogo nigdy w życiu nie wiedział przez tyle miesięcy/lat.

[stanleyek]

@Lukasz17qr: Mam dobrego kumpla, który był/jest w takim 'związku' kilka lat (czy jest dalej, ciężko powiedzieć, od dłuższego czasu nic już o 'niej' nie słyszałem). Jak czytam historię z tego artykułu, to większość punktów podobnie wykonana. Ładna dziewczyna, godziny rozmów dziennie, sceny zazdrości o znajomych. Jej wyjazd na spotkanie (ze Szczecina do Katowic), na które nie dojechała bo coś tam. Niby sprzedaż mieszkania tam i wyprowadzka tutaj, której nigdy nie

[XcichociemnyX]

...wiec kim był ten "Marcin" co go (ją) ujrzała w tvnie??????