Marihuana ponad dwukrotnie zwiększa prawdopodobieństwo zachorowania na raka płuc
Znalezisko jest po angielsku, lecz najważniejsze informacje zawarłem w pierwszym komentarzu.
kondiz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 61
Znalezisko jest po angielsku, lecz najważniejsze informacje zawarłem w pierwszym komentarzu.
kondiz z
Komentarze (61)
najlepsze
- przebadanych zostało 49 321 mężczyzn, którzy w wieku 18-20 lat przystąpili do poboru wojskowego w Szwecji w latach 1969-1970;
- wyróżniono w nich grupę, w której każdy członek próbował marihuany chociaż raz (10.5%), a w niej wyselekcjonowano grupę, której każdy członek zapalił marihuanę przynajmniej 50 razy (1,7%);
- tę najwęższą grupę palaczy (831 osób)
Komentarz usunięty przez moderatora
Więc chyba wszystko się zgadza i jest spójne z wynikiem, który tutaj przytoczyłem?
piszesz, że dym z marihuany to tylko kilka substancji i że absolutnie nie może powodować raka. Erowid chyba znasz? To znany portal pronarkotykowy. https://www.erowid.org/plants/cannabis/cannabis_info3.shtml
Serio, nie mam nic do palaczy marihuany, ale takich bredni nie zdzierżę. Paląc nawet drewnem w kominku otrzymasz setki substancji, a nie tylko dwutlenek węgla i wodę jak na chemii w gimnazjum. W liczbach bezwzględnych to nie musi wyglądać dramatycznie, co do tego ile jest ludzi
wynika z tego, ze marihuana spala się tylko do CO, CO2 i H2O przy okazji sublimując THC, natomiast plantatorzy tytoniu podlewają go odpadami z elektrowni atomowych.
Nie rozumiem po co staracie się coś im tłumaczyć. Tak jak u wszystkich uzależnionych występują u nich mechanizmy obronne. W tym przypadku; zaprzeczenie. Nie przebijecie się przez ten mur. A na pewno nie zrobicie tego podając im fakty w wirtualnej rzeczywistości.