@le_vampire: ale to by miało wzięcie, Irlandczycy bardzo lubią cebulę. Inna sprawa, że np. w Marlay Park (Dublin) w weekendy ma swój "stragan" z kuchnią Jarek (uczestnik Irlandzkiego Top Chef): http://jarekskitchen.com
Nie tak dawno w tym samym 'organic market' otworzyły się "Pierogi" i mają ogromne wzięcie.
A ja pamiętam czasy jak siedziało się na rynku w Kazimierzu bladym świtem, zagryzało cebularzem prosto co dowiezionym i popijało mlekiem prosto z butelki (szklanej, tak kiedyś pakowano mleko). Z widokiem na studnię. I nabierało się sił przed bankietem U Artystów.
O. Cebularz. A dziś czytałam o rewelacyjnych produktach z mojego regionu: kodeński kwas chlebowy, forszmak drobiowy, pieróg gryczany biłgorajski czy rudnicki pieróg jaglany, tertuny brzozowickie z soczewicą no i najważniejszy przysmak - sękacz nadbużański!
@Hannahalla: Kiedyś był też dostępny ''przysmak cygański'' w postaci dużego pieroga z półpłynnym nadzieniem mięsno-warzywnym na ostro. Legenda głosi, że kradziony smakuje najlepiej.
Komentarze (89)
najlepsze
PS to na zdjęciu bardziej pod jakąś niedorobioną pizze wygląda ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@esibiej: c!%%$wi to są ludzie, którym nie smakuje lubelski cebularz. I zrobieni tak, żeby było taniej.
Może ci nie smakował bo nie był oryginalny, kupiony w Piotrze i Pawle albo Almie?
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie tak dawno w tym samym 'organic market' otworzyły się "Pierogi" i mają ogromne wzięcie.
to już wiesz jaką firmę otworzyć tam i na czym zbijesz majątek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@hojrak: i spieczony jak k?$!a drewno... nadaje się najwyżej na pamiątkę o ile ktoś gustuje w tego rodzaju suwenirach.
Dobre inaczej wyglądają.
@Astolus: a nie arbuza?
@Hannahalla: Kogoś mi przypominasz hmm? Hannahalla Modest Amaro.