Miała immunitet - nie dała się wylegitymować i podrapała strażniczkę miejską
Pewna sędzina z Krakowa pochodzi z "klanu". Dlatego w nosie miała strażników miejskich, którzy chcieli, aby prowadziła swojego psa na smyczy, a jednego z nich nawet podrapała. Czy sprawa powinna trafić do sądu? :)
yeti777 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 51
Komentarze (51)
najlepsze
gdzie my żyjemy?
Za lamanie prawa sedzia z miejsca powinien byc usuniety ze stanowiska, bo jak ktos taki moze decydowac o winach innych?
BTW. Co to znaczy, ze ona sie wywodzi z Klanu? Moze siostra Rysia, czy cos? ;)
Komentarz usunięty przez moderatora
Możliwości nadużyć ze strony władzy ogromne, a wszystkie sprawy jak ta dość szybko przedostają się do mediów i na nic się ów immunitet nadużywającym nie zdaje.
Cała ta demokracja mocno niedołężna jest, toteż immunitet poselski faktycznie najpotrzebniejszy nie jest, ale sędziowski powinien bezwzględnie zostać, jednostkowe patologie tego nie zmienią.
Mam smutną wiadomość dla tej strażniczki: wynik "pozytywny" oznacza, ze została zarażona :(