Łódź - omijanie i potrącenie pieszej na przejściu (Hetmańska, Broniewskiego)
Fragment magazynu Stop drogówka pokazujący bezrefleksyjne łamanie przepisów przez kierujących. Takie osoby powinno się bezwzględnie eliminować na stałe z ruchu drogowego zanim kogoś zabiją.
![firebwoy](https://wykop.pl/cdn/c3397992/firebwoy_SsHutfF3JS,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 127
Komentarze (127)
najlepsze
@makuwa:
@makuwa: Przejście przez pasy z dzieckiem w dużym mieście to zawsze wyzwanie. Kobiety z wózkami powinny mieć bezwarunkowe pierwszeństwo na pasach. A sam widzę często, jak matka z wózkiem czeka na pasach, a jakiś cymbał nie dość że się nie zatrzyma to przejedzie lekko z 80km/h.
@Gronie: Całkiem niezłym sposobem kiedy widać pieszych przy przejściu jest zmniejszanie prędkości jeszcze będąc dość od niego oddalonym. Jeśli kierowcy znajdujący się za nami mają olej w głowie i znają przepisy, to nas nie wyprzedzą i będą zmuszeni również się zatrzymać. Ponadto jest im łatwiej zauważyć, że powinni to zrobić, bo mają na to więcej czasu kiedy zatrzymanie nie następuje bezpośrednio przed pasami. Dopóki żadne auto nie stoi -
Mi się zdarza od czasu do czasu tak zrobić - w dużym ruchu czasami człowiek nie wyczuje czy samochody się zatrzymują czy nie i przejedzie po pasach. Ale ja wiem jak duży błąd popełniłem i z całych sił staram się tego unikać.
A jak sam się przed pasami zatrzymuję, to często staję tak aby samochód na drugim pasie przyblokować. Nie chce kogoś na sumieniu mieć.
Ale jaka kampania. Przecież wiadomo, że wypadki powoduje tylko prędkość i pijani kierowcy.
Młodzi powodują wypadki albo faktycznego wypadku (nieuwaga, brak doświadczenia), albo bycia świadomym idiotą (idiotę często wcześniej zauważymy). Duża część wykroczeń, które pokazują w tych programach ma miejsce dlatego, że kierowcy nie wiedzą, czego się od nich oczekuje...
Mówi, że duży samochód i nic nie widział, ale... na pewno by wyhamował gdyby coś.
W wielu miejscach dochodzi do takich sytuacji i zdaniem kierowców,"przecież nic się nie stało bo oni widzą". Może i widzą, ale do momentu pierwszego wypadku. Pieszy nawet z najmniejszym samochodem ma małe szanse i dobrze, że te dwie sytuacje załatwili w taki sposób.