Ja jestem przeciwna paleniu papierosów. Jestem w stanie zrozumieć branie różnych używek. Jestem w stanie zrozumieć, że ktoś pali trawkę, bo się po tym luzuje. Inny wciąga to tamto i owamto, bo wywołuje to konkretne reakcje organizmu mu to daje. Papierosy nie dają nic. Wiele ludzi mówi o tym, że uspokajają. Nie palę, więc nie wiem jakie to uczucie. Dużo artykułów mówi o tym, że człowiek uzależniony robi się nerwowy jak czuje
@Razieluz: Nie palę. Ludzi też nie zabijam, a morderców oceniać mogę.
Kiedy mój facet mnie przytula, to krzywi się za każdym razem, kiedy moje włosy śmierdzą, bo akurat byłam u rodziców. Rodzice palą w łazience. Za każdym razem gdy myję podłogi w domu, to moje ręce śmierdolą, bo mop akurat stoi w łazience, a wszystko w tym pomieszczeniu przesiąka tym smrodem. Suma sumarum muszę znosić efekty uboczne papierosów choć nie palę.
Nie jestem za zakazaniem fajek, bo wolnosciowiec mocno, ale osobiscie chyba cieszylbym sie gdybym po fajki musial umawiac sie z jakims dilerem gdzies w ciemnej bramie.
@kwk200: jak dla mnie, ostry zakaz palenia w miejscach publicznych jest wolnościowy, bo paleniem odbierasz trochę wolności innym każąc im to wdychać, niech sobie palą tylko w domach i palarniach
Bez przesady podobne płuca mają mieszkańcy dużych miast - na pewno Warszawy, Krakowa czy Katowic, nawet jeśli nie wypalili choćby żadnego papierosa w życiu, wystarczy że wdychają zanieczyszczone powietrze.
Też słyszałem wszelkiego rodzaju "urban legend", że syf w powietrzy jaki jest w np Krakowie odpowiada 7 wypalonym papierosom.
@chomik3: Jedna wielka manipulacja, wzięli JEDNĄ substancję, która jest w dymie papierosowym i również znajduje się w skażonym powietrzu. Nie ma to jednak praktycznie nic wspólnego z faktycznym paleniem papierosów, gdzie substancji rakotwórczych jest dużo więcej.
Komentarze (110)
najlepsze
Kiedy mój facet mnie przytula, to krzywi się za każdym razem, kiedy moje włosy śmierdzą, bo akurat byłam u rodziców. Rodzice palą w łazience. Za każdym razem gdy myję podłogi w domu, to moje ręce śmierdolą, bo mop akurat stoi w łazience, a wszystko w tym pomieszczeniu przesiąka tym smrodem. Suma sumarum muszę znosić efekty uboczne papierosów choć nie palę.
Absolutnie nie popieram palenia, sam nie pale ale to kazdego indywidulany wybor.
tak samo ze śmierdzącymi ludźmi, piekarniami, samochodami i wszystkim co pachnie
wniosek: zakazać zapachów w przestrzeni publicznej, niech żyje wolność!
@chomik3: Jedna wielka manipulacja, wzięli JEDNĄ substancję, która jest w dymie papierosowym i również znajduje się w skażonym powietrzu. Nie ma to jednak praktycznie nic wspólnego z faktycznym paleniem papierosów, gdzie substancji rakotwórczych jest dużo więcej.