nie znam osoby która paląc oddycha jedynie papierosem
zdecydowana większość bierze mały wdech przez filtr i 3/4 normalnego powietrza po czym wszystko #!$%@?, ponadto strzelam że ok 50% faki spala sie swobodnie, płuca sa żywe i wilgotne na bieżąco osuwają zanieczyszczenia i toksyny itp itd
oczywiście palenie szkodzi i długie palenie powoduje mnóstwo chorób itp ale te testy
Dobrym sposobem na taki mały test jest nie zaciągnięcie się i wypuszczenie dymu na wilgotną białą chusteczkę, a za drugim razem to samo tym razem zaciągając się. Jest spora różnica i widać ile syfu zostaje w płucach
@akerd: W moim najbliższym otoczeniu nikt nie pali papierosów. W pracy jednak wielu znajomych zmuszonych było rzucić nałóg. Na puszczanie z dymem ponad 350zł co miesiąc w dzisiejszych czasach mogą sobie pozwolić ludzie zamożni, ludzie zdesperowani - silnie uzależnieni lub idioci.
Kuhwa nie kumam palaczy i na pytanie co im to daje nikt nie potrafi odpowiedzieć sensownie. Np wale konia bo mam duzo energii i lubie ta przyjemnosc, bo jest za free i jest to zdrowe :-) picie piwa alkoholu okazyjnie - lekki stan pobudzenia. Ale palic? Nie dosc ze robisz to codziennie kilkanascie razy dziennie traci sie zdrowie i kase - gdzie sens i logika?
@Sproket20: to samo pytanie zadaję od wielu lat matce i braciszkowi, zwłaszcza brat mnie zadziwia bo potrafi przepalić w ten sposób ponad połowę swojej renty, a pózniej gruz wp!@%##%a i pozycza kasę ode mnie. k??@a, najgorsze jest to , ze nie da sobie nic powiedziec, zero myślenia tylko liczy sie zaspokojenie swojego nałogu...no i sie znowu wk??@iłem
Zawsze mnie śmieszy debilizm palaczy. Ile oni wydają kasy na coś co ich zabija, co śmierdzi. A potem biedaki trafiają do szpitala z problemami z sercem, płucami itd. Najgorzej że ich debilizm muszą wdychac inni.
Tak samo jak alkohol i papierosy powinno się zabronić palić w miejscach publicznych i stworzyć strefy odseparowane od reszty ludzi. To że ktoś jest debilem i się truje nie oznacza że powinien zmuszać wdychac to świństwo przez
@dancap: Więcej dymu ze spalin wchłoniesz niż tego co czasem poczujesz od kogoś palącego na powietrzu. Pomijam kulturę niektórych co nie potrafią odejść kawałek dalej np. na przystanku.
Ok, teraz pytanie do kogoś "w temacie". Tu wypalone było ileś tam papierosów z rzędu co wiadomo, w normalnym życiu wygląda inaczej, dymek co parę godzin (ofc są różne dziwne przypadki ale mówmy o ogóle). Czy nasz organizm nie pozbywa się w jakiś sposób tego syfu? Ciekaw jestem ile tego utrzymuje się na stałe w płucach i jak to wypada w porównaniu do tego co było pokazane na filmiku.
Takie filmy w niczym nie pomagają, palacz i tak będzie palił. Kolegi matka pali całe życie, po pierwszym zawale nadal wróciła do palenia, po drugim również, teraz leży w szpitalu po wylewie i nie wolno jej się ruszać a i tak założę się że wróci do papierosów.
Ktoś wpadł na pomysł, że płuca na filmiku są martwe i jak każdy martwy organ ulegają rozkładowi? Czas potrzebny na wykonanie doświadczenia był przy okazji idealnym czasem dla zwykłego psucia się kawałka tkanki.
łeeee... nie mogę na to patrzeć, fe. fu. a pomyślałem sobie jak by ktoś siedział, palił kiepa i to oglądał. haha ciekawe jak była by jego reakcja :)) jak sobie pomyślę że tak niszczy się swoje płuca a w dodatku palenie może powodwać inne problemy, które też mogą powodwoać kolejne problemy, np zator: http://www.biomedical.pl/zdrowie/zator-przyczyny-objawy-leczenie-2850.html to aż mi się coś dzieje :/// no jak ktoś zapali kiepa czy dwa w ciągu dnia, bo
a tutaj pokazane co się dzieje z cerą: http://jakrzucicpalenie.pl/nie-pal-bo-zbrzydniesz. Co do wydawanej kasy...to podczas niepalenia można ja odkładać i to co normalnie wydaje się na papierosy przeznaczać na jakieś przyjemności. Wiadomo, ze rzucanie palenia nie jest łatwe, a takie male prezenty mogłyby trochę polepszyć ten czas.
Mam 34 lata, paliłem mniej więcej od 16 roku życia. Palenie rzuciłem po ataku duszności, który omal mnie nie zabił. Ojciec palił, w domu, więc dym wdychałem od małego. Paląc doszedłem do jednej, półtora paczki dziennie, co zmalało do paczki tygodniowo ostatnimi czasy, nie palę od miesiąca. Od roku mam problemy oddechowe, zdiagnozowaną astmę. Byle infekcja gardła przeradza się momentalnie w zapalenie oskrzeli, które trwa dwa tygodnie.
Komentarze (110)
najlepsze
Oglądając takie rzeczy przeciętny palacz ma się nie za twardziela a prze-kozaka.
Ludzie z krótkim rozumkiem nie są w stanie przejąć się tym co nastąpi za pięć minut a co dopiero 20-30 lat.
Owocem tego typu kampanii są najwyżej dwa wąsate Janusze na peronie i teksty gdzie jeden mówi "strzelem w płuco?" albo "czas nakarmić raka".
większość tych filmików jest z dupy
nie znam osoby która paląc oddycha jedynie papierosem
zdecydowana większość bierze mały wdech przez filtr i 3/4 normalnego powietrza po czym wszystko #!$%@?, ponadto strzelam że ok 50% faki spala sie swobodnie, płuca sa żywe i wilgotne na bieżąco osuwają zanieczyszczenia i toksyny itp itd
oczywiście palenie szkodzi i długie palenie powoduje mnóstwo chorób itp ale te testy
Ja palę polskie, ekologiczne, zdrowe, nie sypane żadną jądrową chemią papierosy skręcane z tytoniu z legalną akcyzą.
Przecież nasz wspaniały rząd nie dopuściłby do obrotu towarów, które szkodziłyby obywatelom.
Tak samo jak alkohol i papierosy powinno się zabronić palić w miejscach publicznych i stworzyć strefy odseparowane od reszty ludzi. To że ktoś jest debilem i się truje nie oznacza że powinien zmuszać wdychac to świństwo przez
- Ciocia, a Ty zawsze tyle paliłaś?
- Nie, kiedyś przez siedem lat nie paliłam.
- Kiedy?
- Od urodzenia do siódmych urodzin.
Autentyk - starsi bracia pozwalali jej palić, aby ich nie zakapowała rodzicom.
Nie zaczynajcie palić. Droga życia