Bóg luk – Bóg Dawkinsa i Hawkinga
Naukowcy, którzy uzasadniają swój ateizm odkryciami nauki, odrzucają taką koncepcję Boga, z którą nie zgadzają się również teolodzy. Konflikt nauki i religii rozgrywa się przede wszystkim na poziomie filozofii nauki.
Czajna_Seczen z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 35
Komentarze (35)
najlepsze
@flager: W ogóle nie jestem pewien czy to pytanie należy per se kierować do naukowców - zamiast do filozofów którzy niejako zawodowo się tym zajmują. Wtedy znacznie częściej będzie można dostać w odpowiedzi po prostu ateizm, a nie agnostycyzm.
Dawkins przy tworzeniu swojej skali zastosował bardzo duże uproszczenia, które moim zdaniem idą stanowczo za daleko. Wolę klasyczny
W drugim tekście (jest w powiązanych) dokładniej wyjaśniłem, dlaczego sądzę, że Dawkinsowa krytyka teizmu opiera się na odrzuceniu "Boga luk". Jego zdaniem hipoteza i istnieniu Boga jest hipotezą empiryczną i Wszechświat, w którym istnieje Bóg, musi się różnić od
nigdy nie słyszałem żeby komuś odrosła ręka czy niema dowodów na to żeby ktos martwy ożył natomiast nauka umożliwia leczenie i regenerację kończyn naukowcy w tym polu przęznie działają, niedługo bedziemy mogli
Nie wiadomo.
Nie
Wiesz, ze łatwo tam podstawić "Bóg to zrobił" zamiast "Nie wiadomo"? Tyle że religia nie zostawia już miejsca na dyskusję, a nauka wprost mówi, że przyczyna istnieje, tylko jej nie znamy.
*)odrzuca - na takiej zasadzie że ten temat w ogóle nie istnieje, nie można dyskutować naukowo o czymś co nie istnieje, taka dyskusja to filozofia, fikcja, bajki i baśnie...
Ja osobiście, ponieważ nie jestem naukowcem, do swojego ateizmu podchodzę na zasadzie takiej że, jak
Choćbyś nie wiem jak się zapierał to metoda naukowa nie jest w stanie "sama się udowodnić" - potrzebujesz dla niej jakiejś podstawy epistemologicznej oraz zasad do jej sformułowania i tym samym zmuszony jesteś wkroczyć na
@zolti: filozofia nauki rodziła się wraz z nauką i wciąż się z nią współrozwija. Przykładem niech będzie działalność Koła Wiedeńskiego które samo w sobie zrzeszało filozofów, a tyczyło się w dużej mierze metody naukowej (na przykład de facto wprowadzając wymóg falsyfikowalności).