Obawiam się, że w tym kraju nie będzie dobrze, póki takie buractwo nie będzie piętnowane. Tutaj każdy uczciwy, chcący coś dobrego zdziałać jest niszczony, gnojony, wykorzystywany przez takich właśnie podłych #!$%@?ów.
@vartan: jednak mimo wszystko szkoda, że taka fajna akcja i podejście do klienta zostało zniszczone… przez podejście części klientów do przedsiębiorcy. Niesamowicie smutne.
Ciekawe czy jest więcej takich akcji. Może nie bez powodu serwisy wszelkiego sprzętu elektronicznego działają u nas jak działają.
@vartan: Nie żebym był fanatykiem korwina bo spora część jego wypowiedzi wywołuje u mnie często głębokie zniesmaczenie ale tu chyba bardzo pasuje jedna z tych jego wypowiedzi które wydają się być prawdą: "ludzie którzy nie zapracują na swoją emeryturę będą żebrać ostrzegając w ten sposób ludzi że trzeba zadbać o swoją przyszłość"
Ale żebracy i kombinatorzy będą zawsze, nie ważne czy za ustroju socjalistycznego czy kapitalistycznego. Za komuny się to zjawisko
Ameryka nie została odkryta. Było niedawno o firmie Targus i o wiecznej gwarancji. Tłumaczone było niesamowicie pozytywnym podejściem do klienta, a wielu wykopowiczów wyczuło cebulę, bo plecak był maksymalnie zniszczony po czterech latach użytkowania.
Kiedyś na otwarcie jednego sklepu, w którym zaczynałam pracę były rozdawane batoniki,, cukierki i inne drobne słodkości. Ludzie brali garściami, ale było im mało i podchodzili po kilka razy. Najbardziej mnie "urzekła" babcia wysyłająca swojego wnuczka dziewięć razy...
Najbardziej mnie "urzekła" babcia wysyłająca swojego wnuczka dziewięć razy...
@WykopowyOdwykToSciema: wyuczony odruch, dają, to bierz. Pamięć poprzedniego systemu i niepewności jutra została, zostały również sposoby radzenia sobie z tym. Powoli można zaobserwować zmiany na tym polu, ale nie we wszystkich środowiskach.
@kainel: Pamietam jak na poczatku lat 90 wypowiadano sie, ze bedzie potrzeba czekac 20 - 30 lat az ludzie "znormalnieja". Wyglada na to, ze trzy pokolenia to bedzie malo.
"Elita" / "plebs" przekazuje swoje nawyki tamtego okresu dzieciom i wnukom i kolo sie kreci.
Ja dopiero na emigracji zrozumialem i zobaczylem, ze Polacy nie ustepuja innym. To, ze jestesmy gorsi zostalo nam wtloczone do naszych glow.
Żaden Brytyjczyk, Francuz czy Niemiec nie myśli co zrobić, żeby się nachapać, żeby kombinować, oszukiwać, łamać systemy.
Ponieważ już się pojawiają głosy typu "polaczki buraczki". Chciałbym nieśmiało wskazać, że kiedyś na wykopie był materiał jak to europosłowie innych państw kombinują odbijając karty w europarlamencie po czym wychodzą do domu/hotelu innym wyjściem inkasując w ten sposób dniówkę..
Cwaniactwo jest domeną pewnego % społeczeństwa, a kto próbuje przyporządkować je konkretnej narodowości ma ograniczone myślenie.
Ukradli mi rower w Belgii. Tak, wiem pewnie powiesz, że Polacy albo inni imigranci.
Ja uważam, że w każdej społeczności znajdą się złodzieje i kombinatorzy. Ich odsetek jest bardziej związany z warunkami materialnymi i wychowaniem a nie przynależnością do grupy społecznej.
Żaden Brytyjczyk, Francuz czy Niemiec nie myśli co zrobić, żeby się nachapać, żeby kombinować, oszukiwać, łamać systemy.
Czyli jesteśmy nonkomformistami ! tylko się cieszyć ! a tak poważnie, zakopałem, ponieważ kolejnym raz słyszę o polskim cwaniactwie cebulactwie i podkreślanie, że ŻADEN Europejczyk tak nie robi ! no opanujcie się. Znam pełno przykładów, gdzie "przekrety' w Europie to norma. Np. nagabywanie, że tylko MY POLACY pracujemy na czarno, a reszta Europy płaci przykładnie
10 lat temu mój ojciec otworzył sklep spożywczy. Szczęśliwy z powodu otwarcia własnego biznesu postanowił paru osobom dać za darmo jakiś napój . po 7 latach przyszedł brat jednego z tych szczęśliwców i powiedział, że chce piwo. mój ojciec powiedział, że może sobie wziąć piwo z lodówki i oczywiście podał cenę tego trunku. Facet ewidentnie oburzony powiedział, że on za to piwo nie zapłaci, bo on też chce się napić za darmo.
Otóż zakupiłem kiedyś przez ebaya w brytyskim sklepie z planszówkami opakowanie foliowych etui do kart... Minęły 3 tyg. i przesyłki nie było więc napisałem do nich. Odesłali mi informację, że przepraszają i sprawdzą co się mogło stac... Po paru dniach przesyłka jednak dotarła, cała i zdrowa... Ja o sprawie zapomniałem, a po kilku kolejnych dniach dostałem uwaga uwaga, drugą przesyłkę z kopią zamówienia... Napisałem do nich, wyjaśniłem całą sprawę i
Hmm, nie tylko z nami tak jest. W zeszłym roku zrobiłem sobie dosyć długą wycieczkę rowerową i na noclegi zatrzymywałem się m. in. w gospodarstwach agroturystycznych. W jednym z nich podczas pogawędki z właścicielką, dowiedziałem, się, że wielu "gości" ucieka bez płacenia i są to najczęściej obcokrajowcy z za zachodniej (choć nie tylko) granicy. Na pierwszym miejscu wśród uciekinierów wymieniła Włochów, potem Brytyjczyków, Francuzów. "Czasem" trafiali się nieuczciwi Niemcy lub Rumuni. Zapytałem
najprawdopodobniej w lipcu dzięki kochanej unii wejdą w życie przepisy, że każdy towar od 50zł kupiony w sklepie internetowym będzie można do 14 dni odesłać bez podania przyczyny a sklep musi oddać za towar + przesyłkę w obie strony.
to teraz wyobraźcie sobie wysyłkę dużego sprzętu agd i jakie to będą koszty żartownisi dla sklepów, oprócz tego każdy będzie mógł kupić jakieś ciuchy, przymierzyć i powiedzieć eee nie podobają mi się... odsyłam
@Chytra_baba_z_Radomia: nie w lipcu a najwcześniej we wrześniu a koszt wysyłki w obie strony trzeba będzie oddać wyłącznie, jeżeli nie napisze się w regulaminie, że koszt odesłania towaru ponosi kupujący
Żaden Brytyjczyk, Francuz czy Niemiec nie myśli co zrobić, żeby się nachapać, żeby kombinować, oszukiwać, łamać systemy.
Brytyjczyk, Francuz czy Niemiec za tą samą cześć swojej pensji za którą polak kupuje jedną koszulkę, to ma cztery koszulki, więc nie ma po co kombinować. A jak rozważać pensję po odjęciu kasy która idzie na podstawowe potrzeby (czyli kwota którą może miesięcznie zaoszczedzić lub wydać na swoje zachcianki) to się może okazać, że za
Od razu pojawiły się komentarze typu: 'taki kraj" "kraj januszy" itd. Jestem pewien, że w USA, Francji, Niemczech i UK nie znalazła by się ani jedna osoba, która nie zamieściłaby takiego tekstu na forum. Od razu trzeba wyskakiwać z obrażaniem Polski. Bo nie można potępić tego jednego debila, tylko lepiej wyzwać cały kraj od złodziei i buraków. Jak ludzie tłumami lecą na zachodzie na promocje to jest to całkiem normalna rzecz, ale
Wszystko spoko - rozumiem, współczuję - tylko po co od razu wyskakiwać z "polactwem". Jakie to popularne w naszym społeczeństwie - wyzywać się od polaczków, polactwa. Niech autor użyje przykładowo pojęcia "żydostwo" i polecą minusiki jaki to rasistowski wpis. Rozumiem żale właściciela sklepu ale wyzywanie swoich bądź co bądź klientów od "polactwa" jest tym samym czym wspomniany przez niego samego fakt nazwania jego sklepu "debilami". Wystarczyło przecież nazwać rzeczy po imieniu i
To nie tylko buractwo. To nieudolność i sprzedajność polskich sądów, a często ich świadome działanie na szkodę. To kompromitacja polityki i brak konsekwencji we wszystkich aferach które wypływają. Oraz mierna jakość mediów i Tomasz Lis mówiący że ludzie lubią być traktowani jak debile. To wszystko razem dobija cały nasz naród, a takie są efekty. Komu mamy zaufać?
Hmm... przy takim układzie wystarczy powiedzmy 1% buraków w internecie, żeby srać na swoim blogu na cały naród. Nie widzę w tym tej wielkoświatowej postawy, za którą płacze autor.
a z drugiej strony kupujesz nowy dysk WD, przychodzi uszkodzony, więc normalne że wysyłasz na gwarancję. Co robi WD? wysyła ci dysk który ktoś zareklamował np w zeszłym roku a miał go kilka lat. Dostajesz nowy stary dysk recertyfikowany, model który już nawet nie jest w sprzedaży, z gwarancją na 4 miesiące, czyli pi razy drzwi dysk ma 4 lata a przecież kupiłeś nowy, reklamacja nic nie daje bo oni taki mają
Wysiedlić, spalić, zaorać i zrobić rezerwat przyrody. Za 100 lat (w optymistycznym wariancie) będzie będzie można na nowo zasiedlić i odbudować Polskę.
nie wiem czy to akcja marketingowa czy prawda ale jakby nie było w Polsce na okrągło się takie rzeczy dzieją. I dlatego jesteśmy w bagnie. Od takich błachych spraw, że jak urząd posadzi kwiatki na terenie publicznym to zaraz staruszka wyrwie, po poważniejsze gdzie urzędnik w firmie na kontroli mówi, żeby się przyznać do czegoś małego, co nie jest tak naprawdę przewinieniem i zapłacić 200 zł, bo inaczej będą musieli szukać dalej
Komentarze (118)
najlepsze
Kupiłem słuchawki za £100 z opcją dostawy na jutro.
Jutro nie zostały dostarczone (wina kuriera)
Napisałem do amazona:
10 razy przeprosili, oddali pieniądze za wysyłkę i wysłali kolejne na swój koszt.
Wyobraźcie sobie to w polsce...
Zaraz pojawiłyby się tutoriale w sieci jak kupić 5 telewizorów w cenie jednego, że frajerzy itp.
@Zuowieszczy: no wlasnie od takich dostajecie minusy...zenujace.
Za 20 lat beda nadal kombinowac skad wziac 5 złotych na piwo.
Znam takich wielu, pożyczałem kiedys po 5-10pln, a pozniej nigdy nie mieli, aby oddac. Dzis stoja pod Żabką i stać tak beda po wieki.
Wielu z nich chodzi po klatkach i niby ze dla dziecka na mleko, inny majac 30 lat potrafi do wlasnej chorej
Ciekawe czy jest więcej takich akcji. Może nie bez powodu serwisy wszelkiego sprzętu elektronicznego działają u nas jak działają.
Ale żebracy i kombinatorzy będą zawsze, nie ważne czy za ustroju socjalistycznego czy kapitalistycznego. Za komuny się to zjawisko
Kiedyś na otwarcie jednego sklepu, w którym zaczynałam pracę były rozdawane batoniki,, cukierki i inne drobne słodkości. Ludzie brali garściami, ale było im mało i podchodzili po kilka razy. Najbardziej mnie "urzekła" babcia wysyłająca swojego wnuczka dziewięć razy...
@WykopowyOdwykToSciema: wyuczony odruch, dają, to bierz. Pamięć poprzedniego systemu i niepewności jutra została, zostały również sposoby radzenia sobie z tym. Powoli można zaobserwować zmiany na tym polu, ale nie we wszystkich środowiskach.
"Elita" / "plebs" przekazuje swoje nawyki tamtego okresu dzieciom i wnukom i kolo sie kreci.
Ja dopiero na emigracji zrozumialem i zobaczylem, ze Polacy nie ustepuja innym. To, ze jestesmy gorsi zostalo nam wtloczone do naszych glow.
* Próbki komponentów elektronicznych, niektóre dość sporo warte .
TI nie wysyła osobom prywatnym - na firme/uczelnie daje bez problemu
Ponieważ już się pojawiają głosy typu "polaczki buraczki". Chciałbym nieśmiało wskazać, że kiedyś na wykopie był materiał jak to europosłowie innych państw kombinują odbijając karty w europarlamencie po czym wychodzą do domu/hotelu innym wyjściem inkasując w ten sposób dniówkę..
Cwaniactwo jest domeną pewnego % społeczeństwa, a kto próbuje przyporządkować je konkretnej narodowości ma ograniczone myślenie.
Ukradli mi rower w Belgii. Tak, wiem pewnie powiesz, że Polacy albo inni imigranci.
Ja uważam, że w każdej społeczności znajdą się złodzieje i kombinatorzy. Ich odsetek jest bardziej związany z warunkami materialnymi i wychowaniem a nie przynależnością do grupy społecznej.
Dziękuje za ten komentarz, bo już myślałem nikt tego nie zauważa.
Czyli jesteśmy nonkomformistami ! tylko się cieszyć ! a tak poważnie, zakopałem, ponieważ kolejnym raz słyszę o polskim cwaniactwie cebulactwie i podkreślanie, że ŻADEN Europejczyk tak nie robi ! no opanujcie się. Znam pełno przykładów, gdzie "przekrety' w Europie to norma. Np. nagabywanie, że tylko MY POLACY pracujemy na czarno, a reszta Europy płaci przykładnie
Otóż zakupiłem kiedyś przez ebaya w brytyskim sklepie z planszówkami opakowanie foliowych etui do kart... Minęły 3 tyg. i przesyłki nie było więc napisałem do nich. Odesłali mi informację, że przepraszają i sprawdzą co się mogło stac... Po paru dniach przesyłka jednak dotarła, cała i zdrowa... Ja o sprawie zapomniałem, a po kilku kolejnych dniach dostałem uwaga uwaga, drugą przesyłkę z kopią zamówienia... Napisałem do nich, wyjaśniłem całą sprawę i
to teraz wyobraźcie sobie wysyłkę dużego sprzętu agd i jakie to będą koszty żartownisi dla sklepów, oprócz tego każdy będzie mógł kupić jakieś ciuchy, przymierzyć i powiedzieć eee nie podobają mi się... odsyłam
nic też nie jest mi wiadome o limicie 50 zł
@Chytra_baba_z_Radomia: i będzie mniejsze sklepy padną a większe podniosą ceny.
A potem cebularze będą płakać jaki wyzysk kapitalistów, wolny rynek zło!
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,16001284,Sklep_umozliwia_reklamacje_z_kazdego_powodu___Wysylamy.html
Brytyjczyk, Francuz czy Niemiec za tą samą cześć swojej pensji za którą polak kupuje jedną koszulkę, to ma cztery koszulki, więc nie ma po co kombinować. A jak rozważać pensję po odjęciu kasy która idzie na podstawowe potrzeby (czyli kwota którą może miesięcznie zaoszczedzić lub wydać na swoje zachcianki) to się może okazać, że za