Sędzia wjeżdża w rowerzystę, prokuratura umarza postępowanie
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_RrunnFERFshGdNagscfEdYrUT56iT8EF,w300h194.jpg)
- Ręka rękę będzie myła, wiadomo - denerwuje się pan Marcin, który rok temu przetoczył się na rowerze przez maskę samochodu wrocławskiego sędziego. Auto wyjechało z podporządkowanej drogi, a całe zdarzenie zarejestrował monitoring. - Umorzyliśmy postępowanie wobec braku znamion...
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/subox_6tbw57DEfk,q52.jpg)
- #
- 63
Komentarze (63)
najlepsze
Tylko z jednego powodu, sędziowie są niezawiśli, nieodwołalni i wolni od jakiejkolwiek kontroli. Najśmieszniejsze jest to, że w porównaniu z Zachodem w Polsce zarobki sędziów są skandalicznie wysokie. Ogólnie nakłady na Temidę są gigantyczne, a mimo to sprawy ciągną się latami. Jeden wielki, śmierdzący wrzód.
Tam okazało się, że Marcin Wieczorek ma złamany kręgosłup. Dwa miesiące w gorsecie, zakaz ruszania głową. Potem dwa miesiące intensywnej rehabilitacji. - I zakaz jakiejkolwiek pracy - mówi Katarzyna Wieczorek.
Z tego wynika, ze jakby go potracil smiertelnie to moze dostalby zawiasy.
Sędzia z zawiasami
@zwirz: Czy myślimy o tym samym Kowalskim?
http://lodz.naszemiasto.pl/artykul/sedzia-potracila-ale-winna-nie-jest-tak-twierdzi,465080,t,id.html
@Matyson: A gdyby wypadek był taki sam, tylko z udziałem nie roweru a innego samochodu to czyja byłaby wina? Wyjeżdżającego czy jadącego w głównym ciągu? Możesz nie wiedzieć, ale rowerzysta jadący po ścieżce wzdłuż głównej drogi nie ma obowiązku ustępowania pierwszeństwa samochodom włączającym
Wykopki łykają wszystko bez chwili zastanowienia!
@stahs: Nieeee tamte były zmanipulowane przez prokuratora!!!111 Teraz TVN prawdę mówi! Chyba, że wypok mówi inaczej albo TVN obraża JKMa! To wtedy TVN kłamie!
Np. Samochód potrąca pieszego na pasach = oczywista wina? Niekoniecznie: jeżeli kierowca jechał tak jak powinien, a mimo to doszło do wypadku to sąd może uznać, że jest on
Kierowca włączając się do ruchu patrzy tylko w lewo, ponieważ przyzwyczajony jest że tylko stamtąd nadjeżdżają pojazdy.
Ścieżki/przejazdu rowerowego albo nie widzi, albo nie chce widzieć i wypiera tę wiedzę ze świadomości.
Rowerzysta nadjeżdża z prawej strony, a więc pod prąd drogi, w którą kierowca chce skręcić. Jest kompletnie niewidzialny dla kierującego autem, bo on tam po prostu w ogóle nie patrzy, a jeśli spojrzy
I prawo Ci nie pomoze, jak przyjdzie do Ciebie gosc ktory sie troszczy o kontrole nad debilizmem w naszym kraju.