@przemekbe: Tak jest. W Polsce większość skrzyżowań, na których wyłączono sygnalizację, tak by wyglądało. Oczywiście przyspieszone tempo podkreśliło tutaj absurd tego miejsca, ale w normalnym tempie byłoby to całkiem znośne miejsce.
w sumie każdy pokonując takie skrzyżowanie ma oczy dookoła głowy u nas w bardziej cywilizowanym kraju dla wielu widok zielonego światła lub strzałki oznacza iż droga jest kompletnie pusta.
@iron_fox: U nas w kraju pełnym bezmyślnych kierowców nie obserwujących otoczenia...
sorry ale cywilizowanym na pewno nie jest kraj gdzie ludzie nie widzą siebie nawzajem, a swoje decyzje podejmują na podstawie informacji dostarczanych przez zawodną i pozbawioną umiejętności oceny sytuacji infrastrukturę
@Mariusz30: Cool story: zapytałem w Palermo kierowcę autobusu jak się tutaj zdaje prawo jazdy - odpowiedź była w stylu: "siadasz i jedziesz - jak nie ma stłuczki to zdałeś"
Jeszcze dodam:
- skuterami jeżdżą wszędzie - po ulicy, po chodniku, często bez kasku, często w 3+ osoby (ojciec, matka, dziecko ok. 5 lat + niemowlak na rękach matki)
- skutery mają pierwszeństwo przed pieszymi (też na chodniku i na targowiskach)
Zasada "na dzioba": ten kto z prawej ma pierwszeństwo. Tak jeździ cała Afryka. Wbrew pozorom to proste i bezpieczne. Pamiętam historię burmistrza pewnego holenderskiego miasteczka, który usuwa światła ze skrzyżowań. Liczba wypadków spała o 80%. W tym systemie ruchu jesteś odpowiedzialny za siebie i za innych, a wszyscy użytkownicy drogi są równi. Film dla beki jest przyspieszony dlatego wygląda to jak wygląda.
@ButtHurtAlert: w Indiach jest o tyle przerąbana sprawa, że wszyscy tam wierzą w przeznaczenie, więc jak nie jest Ci przeznaczone dzisiaj zginąć, to wyprzedzanie po podwójnej ciągłej pod górkę niczym nie grozi. A jak jest pisane zginąć, no to co za różnica :s
@JayCube: No i pełna zgoda! Kto w mieście podejmuje decyzje jest rzeczą w tej chwili mniej istotną. Niemniej jednak koncepcja takiego ruchu to nic innego jak pomysł von Hayka o ładzie dekretowanym i spontanicznym. Ruch na chodniku jest sponatniczny i nieregulowany i jakoś ludzie na siebie nie wpadają. Wszystko zależy tak naprawdę od samych ludzi, ich mentalności i otwartości na zmiany, a przede wszystkim od poczucia odpowiedzialności. W Polsce sytuacja byłaby
Komentarze (102)
najlepsze
@Kazach_z_Almaty: i zero kobiet za kółkiem - myślę, że ma to jakiś wpływ na to, że to w ogóle działa ;p
Bez przyspieszonego tempa nie było by tego efektu
@iron_fox: U nas w kraju pełnym bezmyślnych kierowców nie obserwujących otoczenia...
sorry ale cywilizowanym na pewno nie jest kraj gdzie ludzie nie widzą siebie nawzajem, a swoje decyzje podejmują na podstawie informacji dostarczanych przez zawodną i pozbawioną umiejętności oceny sytuacji infrastrukturę
Tak. Tym:
Jeszcze dodam:
- skuterami jeżdżą wszędzie - po ulicy, po chodniku, często bez kasku, często w 3+ osoby (ojciec, matka, dziecko ok. 5 lat + niemowlak na rękach matki)
- skutery mają pierwszeństwo przed pieszymi (też na chodniku i na targowiskach)
-