Są miejsca (słyszałem o rondzie przy łuku triumfalnym w Paryżu) gdzie podobno niektórzy ubezpieczyciele nie pokrywają żadnych szkód wywołanych w takim właśnie miejscu.
@grubydzwo: Byłem w Paryżu raz i odniosłem wrażenie, że tam sygnalizacja świetlna to tylko propozycja dla kierowców i pieszych, że ewentualnie mogą wziąć pod uwagę zatrzymanie się. A to co się dzieje pod Łukiem Tryumfalnym to też niezły cyrk, niby rondo a ludzie jeżdżą i w prawo i w lewo i na wprost. Ogólnie każdy wybiera sobie jak mu wygodnie.
jakiś sens w tym jest, nikt nie patrzy na znaki ale na to żeby przejechać bezkolizyjnie pewnie jest tam mniej wypadków niż na cywilizowanym skrzyżowaniu
Komentarze (102)
najlepsze