No to pozostaje wywęszyć dane osobowe tego odważniaka i zgłosić za posiadanie broni białej, to ostrze na pewno było dłuższe niż dopuszczalne do posiadania przy sobie, poza tym jakby nie patrzeć była to groźba. Do pierdla i niech tam się wykaże.
Suwak suwakiem, ale wbicie się na chama to już inna bajka...a kosa, nie kosa, a gdybym poczuł się zagrożony np mam dziecko w aucie i bym depnął gaz do dechy...co PAN z kosą by zrobił? Nogi zgniecione, a kosa kutka ucieła!
Komentarze (329)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora