Na co narzeka się za granicą? 50 emigrantów porównuje warunki życia z polskimi
![Na co narzeka się za granicą? 50 emigrantów porównuje warunki życia z polskimi](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_EjCUWFgcBnHwGIgLv2sZBHkZje88595y,w300h194.jpg)
Gorzej niż teraz w Polsce już być nie może być? Wprost przeciwnie. 50 Polaków mieszkających w różnych krajach zgodziło się porównać, co za granicą funkcjonuje gorzej, a co lepiej niż w kraju, z którego pochodzą. Lista niedogodności jest długa.
![Bankierpl](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Bankierpl_aeeL8Ql6Vx,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- 200
Komentarze (200)
najlepsze
Wszystko pięknie, gdyby nie te dwa malutkie detale:
- drugi koniec świata i ewentualny całodobowy lot do Polski za ciężką mamonę;
- jak nie jesteś dobrym inżynierem górnictwa albo dobrą pielęgniarką to zapomnij o legalnym pobycie.
Człowiek robiący proste roboty jak malowanie płotków domków letniskowych , grabiący liście itp zarabia minimum 10tys miesięcznie. Początkujący informatyk 15tys. Początkujący lekarz 20tys. W Australii tak dużo zarabia młody człowiek ze po roku pracy może pojechać na rok dookoła świata. Już parę razy spotkałem takich młodych Australijczyków.
I od razu zacząć płacić ZUS, oczekiwać kontroli skarbowych, zarywać noce próbując zrozumieć niejasne przepisy i poprawnie wypelnić PITY i inne srity, bo jak się pomylisz to ci tak dop#@%%$@ą że po zamknięciu firmy jeszcze twoje wnuki bedą spłacac kary.
Rozumiem, że jest to zaleta dla kogoś kto chce knajpkę otworzyć. Ale gdzie tutaj jest higiena?
Hint na zdjeciu ponizej :)
Poza tym ze wzgledu na klimat takie wynalazki jak kanalizacja na zewnatrz budynkow czy brak piwnic moze dziwic, szokowac, przeszkadzac :)
Co ja bym wskazal po paru latach mieszkania w IE?
- transport publiczny w Dublinie nie umywa sie do tego w Wawie,
- adresy, dopiero w 2015 beda tutaj kody pocztowe, dzisw czesc adresow poza miastami wyglada tak:
źródło: comment_OC9GlVgbjUCZdsUWZHSAq3l6vHFkigac.jpg
PobierzW dodatku na osiedlach z dużą ilością bloków, każdy mieszkaniec ma przypisane jedno miejsce parkingowe z określonym numerem i musi się tego trzymać. Nie ma wolnej amerykanki inaczej można dostać blokadę.
@sucref: No dwie linie, fakt, ale z tym centrum to bym nie przesadzal - Red Cow, Cherrywood czy Sandyford to nie centrum.
Inna sprawa ze tramwajow kiedys w Dublinie bylo mnostwo....
źródło: comment_4uksyThtE5iGIhEc7WZW7ulsRAZqfH2H.jpg
Pobierz@bazingaxl: donaukid pisze o AUSTRII a nie o Australii
Nie chodziło o pasje językowe, bo emigrując dość wcześnie język niemiecki jest dla mnie na równoważni
Inną sprawą jest ogólna filozofia ruchu - droga z Tobą rozmawia, prowadzi Cię i ostrzega, do takich szczegółów jak opisanie znaku słownie np. 'ustąp pierwszeństwa' jeśli
@krootki: Kurica nie ptica, Londyn nie zagranica :) Po co opisywać 17. województwo? :)
A tak serio, to in plus:
kultura pracy
zarobki
podatki
łatwość prowadzenia biznesu
drogi
biurokracja (a raczej jej brak)
szeroko pojęta skuteczność administracji i służb, kiedy są potrzebne
in minus:
jedzenie - albo drogie, albo chłam, najlepiej gotować samemu
mieszkania - w fatalnym stanie w porównaniu do Polski i bardzo drogie
- Nie było
Wtedy ja mówię
- No popatrz pan
Wtedy ty
- No była ale nie w pierwszej trójce, panie prezesie
I tak dalej aż dojedziemy do rurkowców :)