Ciężka praca nie popłaca!

Tylko co piąta osoba zamożna w Polsce uważa, że dojście do dużych pieniędzy wiąże się z własną ciężką pracą.

[wuju84]

No tak ale pamiętajmy, że większość z tej grupy albo odziedziczyła pieniądze na start albo wykorzystała moment transformacji systemowej. Więc jak te osoby mogą oceniać celowość ciężkiej pracy?

[boguchstein]

@grucha_: nie wiem kto tak uważa. Ja za to uważam, że kopacz rowów jak i pracownik sklepu czy choćby magazynier powinien zarabiać tyle, żeby starczyło mu na życie, co u nas często jest niewykonalne(nie mylić życia z wegetacją).

[g....._]

@P3rkoZ_93: Amerykanie mają takie powiedzenie: "Work smart, not hard", a w Polsce nadal wiele osób uważa, że kopacz rowów powinien zarabieć więcej niż manager to więcej się spoci.

[Pantokrator]

Cóż, sam zawsze myślałem (i nadal w sumie myślę), że wiele zależy od ciężkiej pracy, więc ciężko pracowałem, po czym okazało się, że nie uda mi się zrealizować moich życiowych planów z powodu zdrowia. Fajnie, co nie? Ale OK, nie poddałem się, zrobiłem co mogłem, by to początkowe niepowodzenie nie zaważyło na moim życiu - w końcu miałem plan awaryjny. Ale ten plan awaryjny też właśnie poszedł się rąbać z powodów ode mnie całkowicie niezależnych. Teraz czeka mnie nudne, szare życie bez perspektyw, ze słabym wynagrodzeniem, nudną, męczącą robotą, do której nie będzie mi się chciało chodzić (a byłem blisko sytuacji zupełnie innej).

Prawda jest taka, że ciężką pracą można osiągnąć wiele... Bardzo wiele. Można stać się ważnym, bogatym człowiekiem. Ale równie dobrze może się okazać, że niezależnie od waszych starań wszystko pójdzie się z powodów losowych j?!?ć (co na szczęście zdarza się rzadko). Niestety, jest to wpisane w ludzki los.

Każdemu z was radzę - jeśli możecie, spełniajcie marzenia. Gońcie za nimi, jeśli są choć trochę realne. Bo na każdego "przegrywa" mojego gatunku przypada 10 ludzi, którym się uda.

Ta,

[Orteus]

Ale równie dobrze może się okazać, że niezależnie od waszych starań wszystko pójdzie się z powodów losowych j@!?ć (co na szczęście zdarza się rzadko). Niestety, jest to wpisane w ludzki los.

@Pantokrator: Ja bym powiedział, że to zdarza się właśnie bardzo często. Ludzi, którzy się starają jest mnóstwo, a wychodzi tak naprawdę tylko niewielkiej cząstce. Czytając biografie czy wywiady z milionerami często można zobaczyć jak wiele zawdzięczają szczęściu.

[l.....l]

@Pantokrator: Nie przestałem być ani trochę mniej ciekaw : >

[elMagico]

Rockefeller kiedyś powiedział: Gdybym ciężko pracował przez cały dzień nie miałbym czasu na zarabianie pieniędzy.

Work smart not hard!

[straggler]

@elMagico: *Work smart and hard!

[feroze_adrien]

@elMagico: bo to jest głupota wpajana dzieciom już w szkołach i przez rodziców. Mówią - musisz się uczyć to będziesz dobrze zarabiał, musisz ciężko pracować to do czegoś dojdziesz.

Czemu mi nikt nie powiedział, że tu nie tylko trzeba ciężko pracować ale i mądrze.

[Camper]

Mój dziadek (św. p.) mawiał- "pracuj mądrze" i "robota zawsze ciebie znajdzie" co oznaczało, że narobić się zawsze można (czasami za friko). Sztuką jest pracować i dobrze zarabiać. Trzeba wiedzieć "jak", "gdzie", "kiedy" i "z kim". Ja to na szczęście wiem, bo po kolejnej radzie od dziadka- "oszukali mnie" co oznaczało, że system (pier...ona komuna) pozbawiał ludzi wszystkiego, łącznie z marzeniami i planami na przyszłość, dając w zamian kartki i deputaty. Odkąd

[wtfitssobright]

@Camper: to pochwal sie, co robisz? :)

[wtfitssobright]

@Camper: meh, skoro nawet branza jest tajna to nie musimy rozmawiac :)

[stefan_banach]

Zazwyczaj jest tak, ze pracowici umniejszają swoje dokonania a lenie zawyżają :) ciekawe czy rzeczywiscie robią malo czy sa skromni

[mardok2007]

Mnie rozwala banknot 500 Euro

[p.....b]

Zgadzam się, bo wystarczy dostosować się do pewnych sytuacji - to jedno, a drugie - żyć tu i teraz, a nie przeszłością, która może ciążyć, ani oślim zachwytem przyszłości, która jeszcze nie nadeszła.

[insideuormind1]

ZNOWU ZAROBKI W POSCE CODZIENNIE TO NA WYKOPIE JEST

[Usun_konto_lewaku]

"Ciężka praca nie popłaca" - dziwny tytuł, czy to ma oznaczać, że popłaca opier.dalanie się? poza tym tytuł nie za bardzo koresponduje z treścią artykułu

[mnlf]

Aż 86 proc. z nich obawia się, co by się stało, gdyby ludzie wiedzieli jak dużo zarabiają.

Jak to co, był by przewrót podobny do tego jaki niedawno miał miejsce za naszą granicą.

Ale obawiać się nie ma o co, u nas 98% ludzi jest za głupich aby się połapać ile zarabiają a ile z tego co zarobili zabiera im państwo, a pozostałe 2% to za mało aby cokolwiek zmienić. I nie

[mnlf]

@eeemil: prawdopodobnie należysz do tych którzy nie zdają sobie sprawy z tego ile zarabiają a ile oddają państwu.

To co oni nazywają pensją brutto wcale nie jest pensją brutto bo twój pracodawca płaci Tobie znacznie więcej tylko są od tego potrącane dodatkowe podatki o których pracownika się nie informuje. Co więcej to co dostajesz przelewem na konto to wcale nie jest pensja netto bo aby móc te pieniądze wydać trzeba

[eeemil]

@mnlf: Niech zgadne, pododawałeś wszystkie podatki i wyszło 80% ? Nie zapominaj że istnieje coś takiego jak procent składany...

Są w internecie kalkulatory które liczą koszt pracodawcy dla danej pensji netto i możesz sobie porównac jak to kształtuje się w różnych krajach.

W polsce wychodzi trochę ponad 42% przy średniej pensji i nawet dodając do tego VAT (.58*23%=14%) to i tak daleko do 80%. Podatki gruntowe i akcyzy od paliw i używek są niższe u nas niż na zachodzie