Reakcja na czerwone
Warszawa Ochota kierowcy dają przykład kursantowi jak należy zachować się gdy nadawany jest czerwony sygnał na sygnalizatorze.
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Influenza_l3FObMHKl7,q52.jpg)
- #
- #
- 116
Warszawa Ochota kierowcy dają przykład kursantowi jak należy zachować się gdy nadawany jest czerwony sygnał na sygnalizatorze.
Komentarze (116)
najlepsze
To jest po to aby autobusy, które skręcają na rondzie w lewo nie musiały się przeciskać przez korek.
Oczywiście inne samochody złamały przepisy ale autobusy i taxi mają prawo przejechać jak osobna sygnalizacja im na to pozwala (tam z prawej strony jest).
Edit: nie wydaje mi się, żeby kiedykolwiek autobusy i piesi jednocześnie mieli zielone, bo to przecież absurd.
piesi jacyś nierozgarnięci za to pchają się pod auta i nawet nie patrzą:P
Więc skoro już były tam bezprawnie, to w imię udrożnienia ruchu "udały" busy i przejechały na sygnalizacji busów. Tyle i aż tyle.
@miken1200:
W Anglii jest to świetnie rozwiązane, jak pieszy naciska przycisk, to samochody dostają czerwone, a piesi zielone. Ale dość szybko, po kilku-kilkunastu sekundach - nie wiem od czego zależy, pewnie od natężenia ruchu i szerokości przejścia - pieszym wskakuje mrugające zielone, a samochodom mrugające żółte. I teraz krótka piłka - piesi wciąż idą, stoimy. Piesi już przeszli - jedziemy na mrugającym żółtym, jeszcze zanim wskoczy z powrotem zielone.
A tak swoją drogą, dla zorientowanych, to ten buspas zaczyna się na wysokości Al. Jana Pawła II, a kończy właśnie za światłami z filmiku. A korek na środkowym i lewym pasie w dzień
@houk: na poziomym raczej :)
@Altru: Nic nie zyskał. Ale nawet tego nie rozumie, bo jest po prostu głupi. Widłami powinien gnój przerzucać, a nie do samochodu wsiadać.
Mnie zawsze ciekawi po co oni wjeżdżają za sygnalizację na czerwonym skoro i tak stoją i czekają aż zapali się zielone światło.
Powiedzcie mi co zyskał kierowca z mojego filmu?
Bo jeżeli znają konfigurację świateł, oraz widzą że nikt nie przechodzi, to dlaczego nie jechać ?
ruskich chwalicie, swego nie znacie ;)
a możne Warszawa to już nie miasto, a "stan umysłu"
Więcej statystyk!
Więcej chamskich policjantów dających przykład!
Kacapland coraz bliżej.
Potem już tylko zostanie powrót do jaskiń i na drzewa.