@poirytowanyWykopowicz: Mam to samo, chociaż ostatnio po zmianie diety jest lepiej. Ale czasami jak złapała mnie sraczka, to nie było przebacz.
Pewnego razu dopadło mnie w aucie, kiedy odwoziłem kumpla na dworzec. Jechałem w takiej okolicy, że pełno ludzi i dość ruchliwa droga - oczywiście brak dogodnego miejsca, żeby się skryć i wysrać za winklem (a raczej wysikać odbytem, bo taka sraka panie, że szok). Długo się nie zastanawiając zjechałem
Już myślałem, że tramwaj ich przesunie. Najpierw zatrzymał się kilka metrów przed nimi, a potem ruszył i zatrzymał się dosłownie na metr.
#truestory Tak swoją drogą widziałem kiedyś pewną sytuację: jadę sobie tramwajem i gapie się przez okno. Tramwaj zatrzymuje się na przystanku (dosyć ruchliwe miejsce, dużo ludzi na przystanku nie licząc tłumu w tramwaju) i w tym momencie wybiega gościu panicznie się rozglądając w prawo i w lewo. A
Ech, kogo nigdy nie przycisnęło, ale tak mocnomocnomocno w połowie wielokilometrowego, stojącego w miejscu korka na drodze "ekspresowej", bez nawet żadnych krzaków na poboczu, ten niech się śmieje...
J. (co lał kiedyś pod barierkę między pasami ruchu, absolutnie nie przejmując się klaksonami i roześmianymi bądź zdegustowanymi mordami wokół. Ulga odczuwana w trakcie w/w czynności warta była wszystkiego)
Komentarze (44)
najlepsze
Pewnego razu dopadło mnie w aucie, kiedy odwoziłem kumpla na dworzec. Jechałem w takiej okolicy, że pełno ludzi i dość ruchliwa droga - oczywiście brak dogodnego miejsca, żeby się skryć i wysrać za winklem (a raczej wysikać odbytem, bo taka sraka panie, że szok). Długo się nie zastanawiając zjechałem
#truestory Tak swoją drogą widziałem kiedyś pewną sytuację: jadę sobie tramwajem i gapie się przez okno. Tramwaj zatrzymuje się na przystanku (dosyć ruchliwe miejsce, dużo ludzi na przystanku nie licząc tłumu w tramwaju) i w tym momencie wybiega gościu panicznie się rozglądając w prawo i w lewo. A
J. (co lał kiedyś pod barierkę między pasami ruchu, absolutnie nie przejmując się klaksonami i roześmianymi bądź zdegustowanymi mordami wokół. Ulga odczuwana w trakcie w/w czynności warta była wszystkiego)