Czy Urzędy Pracy są nagradzane za brak pracy?
TL;DR: Urzędy Pracy dostają tym więcej kasy, im większe jest bezrobocie w powiecie. Jeśli zlikwidują bezrobocie, nie będą dostawać nic (a urzędasy wylecą z pracy). Dlaczego miałoby im na tym zależeć?
plotkiit z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 41
Komentarze (41)
najlepsze
Moim zdaniem taki rozdział jest, jeśli chodzi o urząd, jak najbardziej sensowny. Urząd to w założeniu instytucja, która ma służyć przypisanej grupie społecznej. W tym wypadku bezrobotnym powiatu. Więc logiczne jest, że jeśli klientów urzędu jest więcej to środki trzeba ulokować tak, żeby były proporcjonalne do powiatu gdzie jest ich mniej. Skuteczność nie ma tu nic do
Biuro zajmujace sie czymkolwiek dazy do rozwoju. Zakladam ze ludzie tam pracujacy nei sa jelopami i debilami a zwyklymi ludzmi ktorzy chca swoja prace wykonac i byc z niej zadowoleni. W naturze takiego stanu rzeczy lezy rozwoj, wiec nigdy nie bedzie im zalezalo na zmiejszeniu wlasnych zaslug i wkladu. Juz od dawna sie to bada i snuje pzrerozne teorie.
Problem leży w tym jak ta kasa jest wydatkowana. A jest na byle g***o. Urzędasy powinny dostawać premię do własnej kieszeni uzależnioną od ilości bezrobotnych, którym znaleźli stałą robotę na umowę o pracę.
Albo lepiej:
urzad pracy to k-------o
fabryka urzedniczek
tyle