Prof Zybertowicz: Rozumiem chęć obrony rodziców, ale "Resortowe dzieci" pokazują
że osoby, które w III RP mają wpływ na kształt najważniejszych mediów, od początku znajdują się w konflikcie interesów. W dojrzałych demokracjach obowiązuje zasada: gdy jesteś w konflikcie interesów, to nie wypowiadasz się na dany temat". Ten wywiad powinny przeczytać obie strony sporu.
Kyuss z- #
- #
- #
- #
- 79
Komentarze (79)
najlepsze
No właśnie co pokazują - pokazują ,że ważniejsze są idee i ciągłość komfortu życia ich i ich rodziców niż prawda
Ehhh ... struktura logiczna twojego przykładu nie odpowiada strukturze logicznej przykładu jaki można byłoby zrobić dla "Resortowych dzieci" (który można sobie wywnioskować nie tylko z tego wywiadu z Zybertowiczem, ale na podstawie całego szeregu informacji o tej książce jak również na podstawie samej książki), czyli innymi słowy twoje porównanie jest
Jeśli to udowodnisz
Choć oczywiście, tak jak ty, każdy ma prawo kierować się stereotypami i przesłankami niemerytorycznymi
"nie przegap" - 3 newsy o seksie,
"tylko w Polsce" - 3 newsy o seksie,
"zobacz koniecznie" - news o seksie i dwa do pośmiania się jaki ktoś jest głupi.
1. książkę oceniającą komunistyczne korzenie niektórych dziennikarzy napisała znana oszustka Dorota Kania, która nie dość że była wychowana przez członkinię PZPR...
2. ...to na współautora dobrała sobie Targalskiego, który w PZPR był sam.
- Ciekawość historyczna - zobaczyć jak się ułożyły losy post-komunistycznych aparatczyków i ich dzieci; ci co liznęli trochę historii wiedzą że w 1968 roku nie odbyła się rozprawa złego PZPR z bohaterską opozycją antykomunistyczną tylko jedna frakcja komunistów wykolegowała drugą.
- Ciekawość psychologiczna - zrozumieć powody takich a nie innych poglądów na rzeczywistość wielu czołowych publicystów. Dzieci nie odpowiadają za rodziców ale
Cóż, zapewne w przeciwieństwie do ciebie - ja książki jeszcze nie przeczytałem, więc powstrzymam się od wydawania o niej sądów. Drugi raz odpowiadał na pytanie też nie będę, mam określony poziom rozmówców, poniżej którego się nie zniżam. Chcesz poznać odpowiedź - wysil się, mnie szkoda prądu na nauczanie cię czytania ze zrozumieniem. Dobrej nocy zatem.
PS: Widzę, że resortowe gimbusy ostro zakopują :)
Komentarz usunięty przez moderatora