@stiepano: Fajnie się to wspomina... :) Kiedyś nawet miałam pewien egzamin, w trakcie którego były skoki. Obok sali w kanciapce stał TV i część egzaminatorów co raz zerkała. Gdy przychodziła kolej Małysza, wystawiali TV na salę i wszyscy mu dopingowaliśmy :)
Małysz wtedy wygrał, ja natomiast chyba oblałam... :P
@Sheikh-el-Shah: Ech, pewnie, że można mieć za wzór. Może to zabrzmi górnolotnie, ale nic tak nie spaja narodu jak bohater narodowy. Co do Karola Wojtyły, oczywistym jest, że takim bohaterem jest i ja o tym wiem. Nie jest to jednak temat o papieżu. Z Twoich wypowiedzi natomiast nie bije konstruktywna krytyka, ale wyrzut odnośnie postaci Adama.
No tak, zima 2000/2001, coś fenomenalnego i już raczej nie do powtórzenia. Przy okazji Adaś pokazywał, jak ubogi jest język angielski ;) bo po takich skokach jak w Willingen czy Trondheim komentatorzy potrafili wypowiedzieć jedynie "unbelievable", będąc jeszcze w głębokim szoku po tym co zobaczyli.
@footix: Willingen to chyba najbardziej niezapomniany konkurs z tych wczesnych lat kariery Małysza. Wnuczkom przy kominku będę opowiadał, że gość miał taki ogień w nogach, że najpierw przypierdzielił 151,5 metra na skoczni K120, a dzień później zjadł wszystkich mając prawie 40 pkt przewagi nad drugim skoczkiem ;)
Komentarze (115)
najlepsze
Małysz wtedy wygrał, ja natomiast chyba oblałam... :P
100 lat Panie Adamie!
Może jakieś AMA wkrótce?
Leć Adam, Leeeć!
@Tapirro: A dziś panienki płaczą, ze watr za mocny.
adam malysz wspaniale
Moim zdaniem jest jeszcze jeden skok o którym warto wspomnieć, kiedy to Tajner złapał się za głowę po tym gdzie Małysz wylądował (Trondheim 2001)
http://www.youtube.com/watch?v=OEQUHeiQPm0