Ciekawe, że też wyborcza nie płacze, gdy w USA co roku zabija się milion nienarodzonych dzieci. No tak, ale biedne zwierzątka to co innego, niż "zlepki komórek", jak to mówi "profesor" Środa.
Moje koty bardzo się cieszą jak na kolację dostaną mięso z norek :-) Tak więc nic się nie marnuje, szkoda tylko, że są trzymane w tak małych klatkach, jakby mogły się ruszać nabrałyby trochę masy i byłyby lepszym jedzonkiem dla mruczków.
Komentarze (44)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Po to są.
a tak na poważnie, giń.