Na oddanie garnków za 4 tys. miał 10 dni. Ale firma nie chce ich przyjąć

Na spotkaniu dał sobie wcisnąć garnki, miał 10 dni na ich oddanie. Ale firma, która je sprzedaje, wcale nie chce garnków z powrotem. - To nie ma znaczenia - przekonuje rzecznik praw konsumentów. - Nie mają tu nic do gadania.

[a.....o]

Takie sk??#ysyństwo uprawia się wszędzie.

Weźmy taki cyrk krasnal. Wchodzą do przedszkola, rozwieszają wielkie plakaty, jarają dzieciaków, rozdają "zniżki" na bilety do 50%. Dziecko po ich wizycie jest tak podniecone że pójdzie do cyrku, że o mało się nie zesra. Idziesz, dajesz bilet zniżkowy i... płacisz tak samo jak każdy: 30 zł dorosły, 15 dziecko. Zniżka? "Jaka zniżka #!$%@??" - pani robi wielkie oczy. Robią 20 minut pokazu z pieskami, po czym

[megawatt]

@benzdriver: chodzi o to, że są lepsze miejsca które możne świadomie wybrać rodzić a nie iść zgodnie z tym czego chce zmanipulowane dziecko.

[benzdriver]

@megawatt: ale z tego komentarza wynika, ze dzieciak byl szczesliwy, jego kumple z przedszkola tez tam byli tylko tatus ma bol dupy bo wydal sto zeta na rozrywke dla dzieciaka. O to mi chodzilo.

[p.....y]

Kto daje się nabrać na tego rodzaju sposób sprzedaży (przez naganiaczy) ten jest takim durniem, że to się w głowie nie mieści, że można być AŻ TAK durnym.

Oczywiście, idiota czy nie - do zwrotu prawo ma i mam nadzieję, że ci bandyci od garów się od prawa nie wykpią.

Wracając do posiadającej zdolność lotu głupoty klientów - najgłupsze to jest jeszcze wtedy, kiedy delikwentów nie stać na ten zakup i biorą

[Xarid]

@PrawdziwyWolnorynkowiec: To klasyczny przypadek PRZECIWIEŃSTWA wolnego rynku, a dokładnie nazywa się to w ekonomii information asymnetry, po polsku chyba analogicznie: asymetria informacji.

[Fiku]

@pies_harry: nie doceniasz siły manipulacji. Ci ludzie zazwyczaj popełnili jeden błąd, że poszli na to spotkaniebez twardego przkonania, że tego nie kupią choćby nie wiem co. Dalej to już ich urobili.

Mi kiedyś jakaś dziewczyna sprzedała kartę stałego klienta (czy jak to tam zwali) do teatru. A ja nienawidzę chodzić do teatru...

[t-miklaszewicz]

Co to za różnica czy rosół zjem z garnka za 100 pln czy 4.000 pln ?

[D....._]

@t-miklaszewicz: Ten za 4,000 zł uzdrowi cie z chorób, oczyści twą duszę i spełni trzy życzenia. I jeszcze do tego zapewni życie wieczne.

[wilu88]

@t-miklaszewicz: Najlepiej smakuje z talerza, polecam.

[k.....0]

moja babcia kupiła, że niby to będzie na prezent ślubny dla mnie kiedyś :D kto bogatym emerytom zabroni? :D a gary jak gary skitrane gdzieś w szafie głęboko czekają haha

[unclefucker]

Ale w czym jest problem? Wysyła te gary w raz z pismem o odstąpieniu od umowy i po sprawie. Oni sobie mogą ich nie przyjmować, nic go to nie obchodzi.

[p.....r]

W sumie to nie dziwię im się, że przyjąć nie chcą. Kto chciałby płacić za zwykły komplet garnków 4 tysiące złotych?! :D

[pietrek16]

@power_user: jaki komplet? Toż to 1 gar zaledwie

[outsidre]

Podobnie jak z garami kilka razy w tygodniu dostaję telefony na pokazy jakiegoś niby zdrowotnego badziewia, termografu itp. Ma to na celu sprzedanie jakiegoś cacka z dziurką na baterie za niebotyczne pieniądze które ma z nas uczynić okazy super zdrowia. Dziwi mnie też to, że w Polsce uczciwie działające firmy są często nękane kontrolami i domiarami co powoduje, że często zwijają interes a na takie ekowitale i tym podobne nie ma bata

[Elryk]

Nie wierzę. Żaden normalny facet nie kupiłby garnków za 4 kafle. A nawet nienormalny.

[m.....m]

@Elryk: Nie wiem, jak te garnki z artykułu, ale gary Zeptera były bardzo dobrej jakości (służą już kilkanaście, jak nie ze 20 lat). Tylko ta cena :-)

[prusi]

@Elryk: ludzie biorą te garnki, bo mogą je zwrócić i odzyskać pieniądze, co jest całkiem logiczne, bo jeśli okażą się naprawdę dobre to może 4k to nie tak dużo dla niektórych, a jak będą złe to w teorii nic nie powinni stracić oprócz kosztów przesyłki. problem w tym, że teoria różni się od praktyki, a to już wina państwa

[Adaslaw]

@ShimSlady: od lat marze, aby byc zaproszony na takie spotkanie :) chce zobaczyc ten spektakl.

[o.....n]

@ShimSlady: nie wiesz co robić? Jak usłyszysz, że coś chcą zaproponować albo coś w tym stylu, to pytasz, skąd mają Twój numer. Oni oczywiście powiedzą, że wylosowali, więc mówisz, żeby Ci nie wciskała kitu, bo dobrze wiesz, że te numery nie są losowane i drąż dalej temat. Oczywiście nic się nie dowiesz, ale na koniec dodaj jeszcze, że sobie nie życzysz, żeby do Ciebie dzwonili. Mam spokój od 2 lat,

[M.....M]

A Pazura jaki tu zadowolony pewnie sobie kurczaki gotuje:D

http://eco-vital.pl/media/