@byme: Anglia to w ogóle miała czas, aby sobie dobrobyt wybudować. Im tu nikt nie "wjechał" od przeszło 800 lat.
Nie mniej jednak u nasz też by mogło się opłacać, gdyby nie dwie rzeczy. Zawsze co najmniej 1000 zł ZUS, nawet gdy nie ma dochodu. Śmiesznie niska kwota wolna od podatku. Ciężko nie odnieść wrażenia, że Polacy po prostu celowo nie mają się "zbytnio" wzbogacać. Jeszcze by przestali na zachód
Dobrze, że są jeszcze młodzi ludzie pragnący wejść w ten zawód - niestety wymagający ogromnej wiedzy, aby stworzyć obuwie dobrej jakości, które posłuży wiele lat. Na nieszczęście tytuł artykułu trochę myli, bo pan Michał jeszcze nie jest mistrzem i niestety nic o samej produkcji obuwia na zamówienie nie opowiada (bo pewnie jeszcze się tym nie zajmuje).
Ostatnio szukałem informacji na temat butów robionych na miarę i jest bardzo niewielu polecanych szewców: Dariusz
Zawsze podziwiam takich ludzi. Szewc nie jest ginacym zawodem, a jego uslugi staja sie po prostu bardziej ekskluzywne. Chinskie buty z #aliexpress moze sobie zamowic kazdy za 20$, a dobre buty od szewca kosztuja kilkaset zlotych i beda sluzyly cale lata.
@MarZam: mam wrażenie, że ludzie już nie chcą rzeczy na całe lata, a z pewnością nie takich, które się nosi. Teraz trzeba być "trendy" więc modne fasony się zmieniają co roku, modne kolory itp. Prawda jest taka, że wszyscy jesteśmy manipulowani żeby więcej wydawać i jakość schodzi na drugi plan. Też wyznaję zasadę, że lepiej mniej i w dobrej jakości niż na odwrót, ale na rynku prym wiodą firmy, którym
@MarZam: W dobrych dużych secondhandach można znaleźć takie cuda, że aż morda się cieszy ;) Oczywiście ten "sport" trzeba lubić.
Ja robię średnio 2 razy w miesiącu rundę po wybranych "lumpeksach" i moja szafa pęka w szwach, a wybieram tylko i wyłącznie rzeczy dobrych marek i w idealnym stanie. Tyle, że ja skupiam się jedynie na swetrach, koszulach i koszulkach polo, czasami jak jest jakaś perełka to zahaczę o kurtkę.
@valdo: druga sprawa, że te drugie buty to jednak wymagają zadbnania - czyszczenie, smary/tłuszcze/renowatory, odsalacze (oczywiscie zależy od rodzaju skóry), prawidła. Nie każdemu chce się tak w to bawić.
No i kolejna rzecz, że butom trzeba dać odpocząć i generalnie jeżeli chcemy aby służyły przez długie lata nie powinno ich się nosić 5 razy w tygodniu po 10 godzin dziennie - obowiązkowo druga para butów.
to z ogłoszeń parafialnych: zna ktoś na Śląsku (ostatecznie w Zagłębiu lub Podbeskidziu) szewca, który specjalizowałby się w butach tanecznych? Szukam i szukam, i znaleźć nie mogę, a pewnie konieczna jest wymiana podeszwy.
@katera: Jest taki szewc w Gliwicach, na początku ul. Chorzowskiej, w pawilonie. Bardzo dobry i z tego, co opowiadał, robił kiedyś buty od podstaw dla znanego tancerza.
Mam szewca w rodzinie. Gość jest w średnim wieku i ma wszystko. Dodatkowo więcej zleceń niż wcześniej. Jak ludzie zaczynają buty do szewca zanosić to jest społeczeństwo biednieje.
@progreso: A może zaczyna myśleć, że skoro kupiło buty za 500zł i jedyne co jest uszkodzone to naderwana podeszwa to wystarczy wymienić podeszwę za 50zł zamiast kupić nowe za 500zł?
Tyle się ostatnio po 11.11 pokazywało "prawdziwych patriotów". Dla mnie ten gość to jest dopiero patriota. Wykonuje uczciwą pracę, nie narzeka, jest rzetelny, a robotę wykonuje z uśmiechem. To jest współczesna postawa prawdziwego patrioty.
Komentarze (76)
najlepsze
Nie mniej jednak u nasz też by mogło się opłacać, gdyby nie dwie rzeczy. Zawsze co najmniej 1000 zł ZUS, nawet gdy nie ma dochodu. Śmiesznie niska kwota wolna od podatku. Ciężko nie odnieść wrażenia, że Polacy po prostu celowo nie mają się "zbytnio" wzbogacać. Jeszcze by przestali na zachód
Ale teraz kupujesz w sklepie z reguły buty za 100-300 zł, a kiedyś się na takie zbierało długi czas.
Czyli obecna cena u szewca nie jest wcale abstrakcyjna (chyba z 2000 zł kosztowały buty z wykopu sprzed jakichś 2 lat o dziadkach szewcach) .
Ostatnio szukałem informacji na temat butów robionych na miarę i jest bardzo niewielu polecanych szewców: Dariusz
Eh, edytowałeś komentarz, albo mi się przewidziało.
Generalnie przy butach za 1500 zł i więcej oczekujesz, że podeszwa będzie szyta a nie klejona.
Komentarz usunięty przez moderatora
Ja robię średnio 2 razy w miesiącu rundę po wybranych "lumpeksach" i moja szafa pęka w szwach, a wybieram tylko i wyłącznie rzeczy dobrych marek i w idealnym stanie. Tyle, że ja skupiam się jedynie na swetrach, koszulach i koszulkach polo, czasami jak jest jakaś perełka to zahaczę o kurtkę.
- Przyszedłem odebrać buty z naprawy.
- Płaci pan 20 rubli.
-
No i kolejna rzecz, że butom trzeba dać odpocząć i generalnie jeżeli chcemy aby służyły przez długie lata nie powinno ich się nosić 5 razy w tygodniu po 10 godzin dziennie - obowiązkowo druga para butów.
Polecam pogrzebać tutaj - tak na szybko nic o Śląsku nie znalazłem i polecają wybranie się do Krakowa...
Mam szewca w rodzinie. Gość jest w średnim wieku i ma wszystko. Dodatkowo więcej zleceń niż wcześniej. Jak ludzie zaczynają buty do szewca zanosić to jest społeczeństwo biednieje.