Sprawia wrażenie jakby nie chciała mieć dzieci a ciąże były niechciane. Chyba można się było domyślić przed "robieniem dzieci", że po urodzeniu wszystko się zmienia.
Gówniane to wyznanie. Ja mam 4 miesięczne dziecko, mam posprzątane w chacie, moja żona waży tyle ile ważyła przed ciążą, ma czas by o siebie zadbać, oboje się wysypiamy i nie - nie chodzimy spać o 21, a jak położę dziecko spać o 20, to gdy poproszę mamę lub teściową przyjdą trolić w domu a ja z żoną wychodzę na imprezę. Wystarczy sobie dobrze zorganizować życie.
@herrstrus: Tak, da się jak ma się rodzinę do pomocy i tylko jedno dziecko. Bez pomocy dziadków jest inna bajka. Przy pierwszym dziecku też byliśmy wyluzowani mimo braku pomocy rodziny. Przy dwójce sprawy się komplikują.
Wygląda mi to na ból dupy. Chciało się dzieci to są obowiązki. Każdy kto ma dzieci przez to przechodzi. Niektórzy się zastanawiają co do garnka włożyć aby właśnie maluchy i rodzinę wyżywić, a tu płacz, że wieczorem nie moze się spotkać ze znajomymi. Mogła podwiązać jajowody, albo adoptować 15sto latka.
Komentarze (35)
najlepsze
Nie żyjemy tylko dla siebie i dla własnej wygody.
@herrstrus: Tak, da się jak ma się rodzinę do pomocy i tylko jedno dziecko. Bez pomocy dziadków jest inna bajka. Przy pierwszym dziecku też byliśmy wyluzowani mimo braku pomocy rodziny. Przy dwójce sprawy się komplikują.
Po co dwa razy decydowala sie na ciaze?
Zakop