W ten dzień umarła wolna Ameryka, a narodził się korporacjonizm.

Dzień w którym świat wybrał inny kierunek, a człowiek który chciał się sprzeciwić establishment'owi został zamordowany..

[B.....M]

Na moje oko to poprawna snajperska robota. Strzał do celu zbliżającego się, pod kątem ok. 45 st., z niewielkiej wysokości około 2 piętra w odległości ok. 350m - idealne warunki. Robota niezbyt wielka - za to cel wielki...

[l.....y]

@BMcM: jak zawsze na wykopie znajdzie się specjalista z każdej dziedziny. Amerykanie mogą nam co najwyżej zazdrościć.

[mokasynos]

Jest też druga strona. Kennedy był szaleńcem który postawił świat na granicy zniszczenia. To był czas parszywych ludzi - z jednej strony on, z drugiej Chruszczow - równie nieodpowiedzialny. Tylko cudem nie doszło pomiędzy USA i CCCP do nuklearnej konfrontacji a do tego stanu doprowadziła polityka Kennediego i Chruszczowa. Nigdy więcej takich głupców u władzy bo Polsce dostanie się w przypadku takiego konfliktu najbardziej w Europie.

[nightgrover]

@mokasynos: Nie, nie, nie. Nie zgadzam się. Kennedy miał niezbite dowody (Pieńkowski) na to że ZSRR nie ośmieli się rozpętać wojny z powodu blokady Kuby. Jak dla mnie sprawa prosta, tak samo jak kiedy Hitler zajmował Nadrenię (dobrze wiedział, że Francja i Anglia palcem nie ruszą, bo miał w Londynie swojego prywatnego szpiega - Alexandra von Hoescha).

[nightgrover]

@nightgrover: zanim mnie jakiś historyk zje: oczywiście szpiegiem, którego nazwisko źle podałem był Leopold Gustav Alexander von Hoesch, niemiecki ambasador bardzo zaprzyjaźniony z rodziną królewską :)