AMA - Logofobia
Witam serdecznie wszystkich. Od 6 lat zmagam się z logofobią. Nie pomogły mi wielokrotne wizyty u logopedów i psychologów. Szukam osób które również cierpią na ten problem i chcą podzielić się swoimi spostrzeżeniami. Chętnie odpowiem również na pytania internautów.
Logofobia to w skrócie lęk przed mówieniem. Jest rodzajem fobii społecznej. W moim przypadku objawy są widoczne tylko i wyłącznie, gdy przebywam z innymi ludźmi. Gdy jestem sam mówię płynnie i logicznie. Jednak w momencie konfrontacji z innymi ludźmi, nie potrafię wypowiedzieć prostej myśli mimo tego, że w głowie mam sformułowane jasne, logiczne i składne zdanie. Problem nasilił się w związku z przeprowadzką do innego miasta i przebywania w nowym środowisku. Zdarza, się że nie jestem w stanie odpowiedzieć komuś która jest godzina, lub zapytać w sklepie o produkt, którego nie mogę odnaleźć na półkach. Problem jest na tyle duży, że często udaje niemą osobę, piszę to co chce powiedzieć na kartce np. kupując bilet na pociąg. Nie poznaję nowych osób, nie wychodzę do pubów lub na imprezy, ponieważ mimo wielu usilnych prób, wielu ćwiczeń m.in. oddechowych problem coraz bardziej się nasila.
Bardzo proszę o poważne potraktowanie tego tematu. Problem z pozoru śmieszny, powoduję coraz większą alienację, a czasem całkowicie eliminuje z niektórych aspektów życia społecznego. W szkole średniej bywały sytuacje, gdy wywołany na środek klasy w celu omówienia jakiegoś zagadnienia pociłem się, bladłem i nie byłem w stanie powiedzieć najprostszego słowa. Wywoływało to śmiech wśród moich rówieśników, co jeszcze bardziej mnie przybijało.
Jeśli jest ktoś, kto wygrał z logofobią, proszę o kontakt poprzez wiadomość prywatną. Serdecznie wszystkich pozdrawiam i zapraszam do dyskusji.
Komentarze (318)
najlepsze
Cóż, jakąś jej odmianę to chyba i ja mam...
Moj brat cierpi na fobie spoleczną....ale pomalu juz mu sie poprawia. Ja tez swojego czasu na to cierpiałem...ale z wiekiem mi przeszło...
Zatem wytrwalosci !
Wtedy jednak myślę sobie «stary, musisz… za mamusię wdech, za tatusia wydech…» i to mi jakoś pomaga.
Może spróbuj czegoś takiego.
Chyba zrobię AMA…