Dzień z życia rowerzysty, czyli "ja ci k...o metr zostawię"
Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność, a zwłaszcza bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu. W razie wyprzedzania pojazdu jednośladowego lub kolumny pieszych odstęp ten nie może być mniejszy niż 1 m.
- #
- #
- #
- #
- #
- 455
Komentarze (455)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
mnie też wqurwiają tacy "użytkownicy" drogi
albo rowerzysta albo gimbaza na skuterze, a później męcz się żeby takiego wyprzedzić albo żeby go nie rozjechać
sam jeżdżę na skuterze(200cc) i nie robię takich numerów jeśli wiem że zablokuje kogoś
Mściwość na drodze jest wprost niewyobrażalna. Nawet jeśli potrącając nie zabije, to może zrobić z człowieka kalekę. Ale taki cwaniak w puszce się nie zastanowi nad tym jaki dramat może wprowadzić w życie drugiego człowieka, bo jemu "się należy". W tym kraju większość obywateli ma roszczeniową postawę.
Jeden z takich szeryfów-cweli mnie zepchnął do rowu w te wakacje i oczywiście zamiast się zatrzymać to pofrunął dalej. A bez kamery gówno zrobisz, tym bardziej że wszyscy świadkowie też czym szybciej sp#$@##$ali
2 Razy wyprzedził go niezgodnie z przepisami, a raz chciał spowodować wypadek hamując awaryjnie bez przyczyny.
A rowerzysta wyprzedził go przed światłami żeby mieć bezpieczniejszy start
No zajebisty z niego k%!#a szeryf
To jak tego nie rozumiesz to zrozum łatwiejszą
wyprzedza wszystkich i ustawia się pierwszy bo może, przepisy mu na to pozwalają. Koniec kropka, a czemu to robi to już nie nasza sprawa
Ja mam taki odcinek, że jest tam z 10 świateł pod rząd, przejść dla pieszych itp. Jadę sobie samochodem i za każdym razem jak się zatrzymam to rowerzysta mnie wyprzedza a potem
źródło: comment_WkF1kLn85a7ctX1jc6bpLR9ArIsyl5zm.jpg
Pobierzjakies 3tyg temu zjezdzajac z dosc stromego wzniesienia na drodze powiatowej wypredzał mnie tir, przejechał tak blisko ze ewidentnie czułem jak przyciaga mnie w swoja strone (wielka masa + spora predkosc + przestrzen pusta w ciagu przestrzeni zabudowanej-tir) w ostatniej chwili odbilem w druga strone resztami przytomnosci bo juz mialem przed oczami jak leze pod kołami.
ta sama sytuacja. widze ze kamerka to jednak nie jest taki szpanerski bajer
@kopdere:
Dlatego powinno się jeździć "możliwie blisko" prawej krawędzi, a nie tuż obok niej. Lepiej zawsze zostawiać sobie trochę miejsca na ucieczkę, żeby nie musieć wybierać rowu od razu. Nie mówiąc już, że nim bliżej krawędzi jedziecie tym bardziej to zachęca idiotów to wyprzedzania na gazetę.