@patryk691: W najbliższym czasie (za parę miesięcy) planuje zrobić o tym wykop, zaczynałem od 54 kg, okrągłych pleców i odstających łopatek, obecnie ważę 75 kg(+21kg) i wszystko dokumentuje zdjęciami, teraz jadę masówkę żeby przekroczyć wymarzone 80kg, potem redukcja (lekko mnie zalało - 18% bf) do 12% bf. Wtedy zrobię porządny wykop o tym jak przytyć, ze zdjęciami i szerszym opisem, chyba że ktoś mnie wyprzedzi.
@patryk691: mógłbym. Ćwiczę od czerwca, weszło 7kg (jestem ektomorfikiem i przez ostatnie ok. 8 lat nie zmieniła mi się waga, zawsze byłem chudy). Jak będzie więcej chętnych, to napiszę (nie jestem znawcą, tylko chcę pomóc)
Najlepiej zacząć od ograniczenia wszystkich niezdrowych rzeczy, tj kebaby
Ja nie rozumiem, co wy ludzie widzicie niezdrowego w kebabach? Poza bułką pszenną i sosem czosnkowym na bazie majonezu (bez których spokojnie można się obejść) nie ma w nich nic mniej zdrowego niż w piersi z kurczaka z warzywami.
@gumojad: Właśnie z pitą to jest niezła ściema, taki płaski placek ma niewiele mniej kalorii od normalnej, napompowanej powietrzem buły. Tyle, że optycznie mniejszy, więc się wydaje że to takie nic.
@brass: Podobnie hamburgery, poza bułką i sosami na bazie majonezu mamy tam warzywa, źródło witamin i mięsko czyli świetne źródło białka. Problem w tym, że nie spotkałem się jeszcze z hamburgerami bez bułki i sosów :) Z tego też względu lepiej omijać kebaby i mięsko sobie zrobić samemu, zapiekając pokrojone i wcześniej zamarynowane kawałki kurczaka.
Ok, ale z paroma rzeczami się nie zgadzam - zrzuciłem ponad 25kg w rok także też mam jakąś wiedzę. Wagę nadal trzymam bez wielkiego ograniczania się
Najlepiej zacząć od ograniczenia wszystkich niezdrowych rzeczy, tj kebaby, słodycze itd itp do weekendów. Wiadomo, że do piwka czy trawy trzeba coś przekąsić, a nie ma sensu stawiać sobie ultimatum między zabawą a dietą
To jest zła rada, bo większość ludzi to odbierze w taki sposób
Tkanka tłuszczowa spala się z całego organizmu, a rower to co najwyżej mógł doprowadzić do tego, że mięśnie stały się bardziej wyraźne.
No jasne że tak, ja użyłem bardziej skrótu myślowego. Niemniej po 2200km w tym roku z grubaśnych ud wyrobiły się typowo męskie kolumny(co nie zmienia faktu że z tłuszcz zszedł z innych części ciała też). Oczywiście z tym też problem bo w sklepach ze spodniami 80% produktów to
To jest zła rada, bo większość ludzi to odbierze w taki sposób 'A pogłoduję 5 dni a później w weekend się nawp?#@%#$am i nadrobie'. Nie. Nie ma śmieciowego żarcia i słodyczy i tyle, możesz sobie pozwolić na to maksymalnie raz na dwa tygodnie w MAŁYCH ilościach.
Tu się w pełni zgadzam. Jak ktoś się upasł na fast foodzie i słodyczach, to przez weekend jest w stanie wp?#@%@!ić tego tyle, że
Jak tak czytam o siłowni, to mi się przypomniała mała historyjka, takie cool story można powiedzieć.
Miałem kiedyś kumpla, chudzinkę, który chciał przybrać na masie i wyrobić sobie mięśnie, ale najlepiej bez zbędnych ćwiczeń, a na łatwizne biorąc suplementy.
I tak mi się kiedys żali, jakie to drogie te suplementy, ze w ciągu miesiąca wydał kilka stów, a efekty narazie mizerne, że już mu braknie kasy, a to dopiero początek. Pokazał mi
Ja odkryłem dobry sposób na motywację do ćwiczeń... Do treningu puszczam sobie Bibera, dopóki nie zrobie 100 powtórzeń to nie mogę go wyłączyć, po wszystkim aż czuję że cisza mnie regeneruje :)
Komentarze (237)
najlepsze
mniej jeść, więcej zap!!?$%!ać
Kolega na zdjęciu musiał dużo czasu spędzać na siłowni.
źródło: comment_AVzWWHAeNvg1yYGEiiVSVgXSxEdhuWfv.jpg
PobierzJa nie rozumiem, co wy ludzie widzicie niezdrowego w kebabach? Poza bułką pszenną i sosem czosnkowym na bazie majonezu (bez których spokojnie można się obejść) nie ma w nich nic mniej zdrowego niż w piersi z kurczaka z warzywami.
Najlepiej zacząć od ograniczenia wszystkich niezdrowych rzeczy, tj kebaby, słodycze itd itp do weekendów. Wiadomo, że do piwka czy trawy trzeba coś przekąsić, a nie ma sensu stawiać sobie ultimatum między zabawą a dietą
To jest zła rada, bo większość ludzi to odbierze w taki sposób
Tkanka tłuszczowa spala się z całego organizmu, a rower to co najwyżej mógł doprowadzić do tego, że mięśnie stały się bardziej wyraźne.
No jasne że tak, ja użyłem bardziej skrótu myślowego. Niemniej po 2200km w tym roku z grubaśnych ud wyrobiły się typowo męskie kolumny(co nie zmienia faktu że z tłuszcz zszedł z innych części ciała też). Oczywiście z tym też problem bo w sklepach ze spodniami 80% produktów to
Tu się w pełni zgadzam. Jak ktoś się upasł na fast foodzie i słodyczach, to przez weekend jest w stanie wp?#@%@!ić tego tyle, że
Miałem kiedyś kumpla, chudzinkę, który chciał przybrać na masie i wyrobić sobie mięśnie, ale najlepiej bez zbędnych ćwiczeń, a na łatwizne biorąc suplementy.
I tak mi się kiedys żali, jakie to drogie te suplementy, ze w ciągu miesiąca wydał kilka stów, a efekty narazie mizerne, że już mu braknie kasy, a to dopiero początek. Pokazał mi
Komentarz usunięty przez moderatora