Po tagach widzę, że kolega z wielkiego miasta, a sąsiadów działki uważa za dzikich. Współczuję.
Jeśli przyjeżdżasz do małej miejscowości, na sąsiadów patrzysz jak na pańszczyźnianych chłopów i oczekujesz, że będą się do ciebie zwracać "szczęść Boże jaśniepanie", zaczynasz od stawiania płotu i najlepiej niszczysz cudzą trawę - nie dziw się. Miejscowi raczej cię nie okradają(choć to zależy od fenomenu lokalnego) ale też kiedy widzą, że dzieje się coś złego, nie zainteresują
trudno coś mądrego doradzić, wszelkie zabezpieczenia i alarmy mają sens tylko wtedy gdy ktoś na nie w miarę szybko zareaguje, a na odludziu o to trudno. Okolica pewno piękna jest - cisza, spokój, nikomu nie przeszkadza gril itp. ale minusem jest to, że złodzieje mogą Ci nawet ten domek rozebrać i nikt nie zareaguje. Prawdopodobnie niewiele Ci to pomoże, ale mój znajomy rozwiązał to w ten sposób - po kolejnym włamie wkurzył
@Killarmz: @wollypat : Podstawowy system alarmowy wytrzymuje na akumulatorach max 3 dni, także nie poszaleje. Ogólnie takie systemy zasilane są z sieci, a akumulator pełni rolę awaryjną.
Komentarze (9)
najlepsze
Jeśli przyjeżdżasz do małej miejscowości, na sąsiadów patrzysz jak na pańszczyźnianych chłopów i oczekujesz, że będą się do ciebie zwracać "szczęść Boże jaśniepanie", zaczynasz od stawiania płotu i najlepiej niszczysz cudzą trawę - nie dziw się. Miejscowi raczej cię nie okradają(choć to zależy od fenomenu lokalnego) ale też kiedy widzą, że dzieje się coś złego, nie zainteresują