Niemiecka bieda - polskim dostatkiem
![Niemiecka bieda - polskim dostatkiem](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_XO1V66xoAYyM296nWhELLqznt0Fdz50g,w300h194.jpg)
W przypadku osoby samotnej w Niemczech za granicę ubóstwa uznano miesięczne dochody nie większe niż 930 euro (tj. 3934,09 zł wg aktualnego kursu złotego). Gdyby tak nasi polscy politycy postawili sobie chociaż jedno zadanie: doprowadzenie nas do granicy niemieckiej biedy, bylibyśmy szczęśliwi.
![tino71](https://wykop.pl/cdn/c3397992/tino71_06b78452bd,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 115
Komentarze (115)
najlepsze
@gwynebleid: przecież tutejsi rowerzyści tak samo porównują ścieżki holenderskie do polskich, zyskując aprobatę.
- przeliczać zarobki Niemców na złotówki.
- w ogóle liczyć pieniądze w taki sposób jak w tym (i setce innych) artykule.
Co z tego, że ludzie będą dostawali te 3934 PLN, jak chleb będzie kosztował nie 2,5-3 zł jak teraz, a np. 6 zł. Nie ma znaczenia ile się dostaje, tylko jaka jest realna siła nabywcza pieniędzy, które dostajemy... Moglibyśmy i
@grzegorz-zielinski: Jakieś 30 lat temu już tak było. Średnia płaca w Polsce to było 20$ i ludzie żyli, chleb kosztował odpowiednio mało
Dołożenie podatków, zatrudnienie kolejnych 200000 urzędasów czy podwyższenie pensji minimalnej o 40 złotych netto rocznie - nie spowoduje bogactwa. Kiedyś PiS podczas suszy modlił się o deszcz. Ja bym się na twoim miejscu pomodlił, ma to większe szanse powodzenia niż apel do polityków o bogactwo. Bo bogactwo tworzy się pracą a
@slawek22: Ja bym jednak z tych dwóch opcji wybrał apel do polityków niż modlitwę bo przynajmniej politycy jako adresaci tych apeli istnieją. Wiec chociaż nikła to i tak jednak większa szansa powodzenia niż niewidzialny, nieistniejący gość w niebie.
Vicent z Tuskiem prorodzinną politykę prowadzą i walczą z bezrobociem - podnieśli VAT i zupełnie przypadkowo zamknęli jedyny sklep z ubrankami dziecięcymi w mojej miejscowości.
Ceny statystycznego koszyka dóbr i usług są takie że 100 PLN w Polsce ma taką samą siłę nabywczą jak około 200 PLN w Niemczech. Dlatego jeśli artykuł pisze że
Najpierw naucz się czytać, potem komentuj.
Eh, nie nauczysz sie... Argumenty nie maja znaczenia na Wykopie, liczy sie, ze Polska to gowno, a Niemcy maja lepsza gospodarke przez Tuska:)
EDIT: kurde, próbowałem znaleźć jakiś "hak" na ceny berlińskie i... wychodzi na to, że tylko usługi są droższe, bo nawet ceny mieszkań są podobne do tych, które mamy w Warszawie o.O
Usługi nie są konieczne do życia a jedzenie i opłaty już tak.
Skoro przeciętny Niemiec wydaje tyle samo na jedzenie, pralkę czy środki czystości (i inne konieczne do "przeciętnego" życia produkty) to jest to jeszcze bardziej krzywdzące w stosunku do Polaków zarabiających średnio 3-4 krotnie mniej ale w ogóle co my za gospodarki porównujemy - to nie ma sensu.
Gdyby tak społeczeństwo sobie uświadomiło że powinno być samodzielne, a nie jak te dałny siedzą i czekają aż ich państwo wykształci, zapewni pracę, w razie choroby zapewni leczenie, zapewni również porządek na ulicach... Każdy myślący człowiek wie że państwo nie może tego zapewnić i że na te wszystkie "darmowe" usługi dużo kosztują...
Tak. Masa regulacji i nieprzychylnych przepisów tłamsi przedsiębiorczość Polaków.
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=2374
1. Nie zaczyna sie zdania od "Bo".
2. Serio twierdzisz, ze to wina rzadu, ze w Polsce gospodarka ma sie gorzej niz w Niemczech?