Eco-driving - na czym polega? Chodzi nie tylko o oszczędność paliwa

Przeciętny kierowca, stosujący się do zasad eko-jazdy, obniża spalanie w aucie o 8 proc. Jeden miesiąc w roku jeździ więc za darmo. Eco-driving poprawia też bezpieczeństwo.

[pinochet]

Jezdze tak w UK caly czas, jakos plynnie mi to idze. Kiedys nawet policzylem ile razy uzwam hamulca w drodze do pracy 15 mil 10 razy hamulec uzyty. Jade jednopasmowka zazwyczaj za kims. Raz wiekszy odstep raz mniejszy staram sie jechac wmiare rownomiernie, przewidywac co sie stanie na rondzie i na swiatlach niestety nie wszyscy tak jezdza. Spalanie 5.7 benzyny.

Jednak gdy jezdze w PL to mi sie nigdy tak spokojnie nie

[aberazioon]

Kiedys nawet policzylem ile razy uzwam hamulca w drodze do pracy 15 mil 10 razy hamulec uzyty

@pinochet: Ty, to pewnie znaki drogowe też liczyłeś? i domy na trasie?

[pedros92]

W wielu samochodach piątka jest mocno wydłużona przez producentów, dlatego świetnie sprawdza się także w jeździe po mieście.

Masakra jakaś. Co z tego, że oszczędzę paliwo jak zajadę auto dużo szybciej? Chyba że piszą o autach 6-biegowyych.

z trójki od razu na piątkę lub szóstkę. Zgodnie z regułami eco-drivingu jest to korzystne.

Kolejna głupota, aż nie chce mi się czytać dalej. Czyli mam, powiedzmy 3 tys. obrotów, zmieniam 2 biegi w górę

[uosiu]

@pedros92: jeśli na tej trójce osiągniesz prędkość docelową a na piątce silnik będzie miał dość siły, by bez większego problemu ją utrzymać, to czemu nie powinieneś przejść na 5, żeby utrzymać już osiągniętą prędkość?

Ja w mieście używam 1,2, czasem 3 i i tak zawsze kończę na 5.

[pedros92]

@g455: W dieslu? Ja mam 5 tys. już na czerwonym zakresie.

[V.....h]

– Trójkę można wrzucić przy 30-50 km/h, czwórkę przy 40-50. Na piątkę wystarczy już 50-60 km/h. W wielu samochodach piątka jest mocno wydłużona przez producentów, dlatego świetnie sprawdza się także w jeździe po mieście.

Słyszą ludzie coś takiego, przyjadą na południe i wleką się na piątce pod górę, bo przecież

Generalnie chodzi o to, aby obroty były jak najniższe – podkreśla instruktor ze Szkoły Auto.

Sam stosuje sie do eco drivingu, ale

[k.....d]

@Vonsatch: No, ja tak ekodrajwingowo jeżdżę i pojechałem w góry. Jakie było moje zdziwienie gdy samochód spalił mi 4,6l/100km gdy w trasie zazwyczaj mam coś koło 5. Jazda Zakopianką parę razy sprawiła mi niezłą frajdę bo jest gdzie przyspieszać, toczyć się na 4 i 5, hamować silnikiem. W jednym miejscu trzeba hamować na 3 żeby utrzymać przepisową prędkość jazdy.

[gosvami]

Spam i bylo.

[ufolufol]

Jeżdżę po mieście na piątce. Proszę zadawać pytania.

[ufolufol]

@pioterhiszpann: 750 000 :-)

[pioterhiszpann]

@ufolufol:

Czy to miasto ma wiecej niz 2 tys mieszkanców ? :P

[smisnykolo]

w tico się to nie uda, biegi najlepiej zmieniać przy 4000 obr, wtedy obroty po zmianie spadają na 2500, a 2500 to najwyższy moment obrotowy więc od 2500 do 4000 jest moment i zmiana.

również ta jazda na najwyższym biegu na najniższych obrotach nie da rady bo przy opieraniu nogi o pedał gazu czy to taki bieg czy to takie obroty to jeśli przepustnica jest otwarta na tak samo to nie ważne

[prusi]

@Danny10: podczas jazdy na luzie spala ci tyle, ile na jałowym.

[a.....1]

@smisnykolo: Zamontowałeś sobie obrotomierz w tico?

[D.....0]

"Generalnie chodzi o to, aby obroty były jak najniższe – podkreśla instruktor ze Szkoły Auto."

Bzdura. Czyli jak będę męczył silnik na piątym biegu przy 40km/h ~1000 rpm i będzie mi telepało całym układem korbowo-tłokowym, to będzie dobrze wg, nich? Przy jeździe z górki, owszem, można wbić V, ale jakiś szczypior poczyta i będzie jeździł po mieście na piątce...

Tzn. wiadomo, że nie będzie najlepiej, ale to można wywnioskować po tym zdaniu.

[toxa]

Odpalę swojego diselka (w zimę) i jadę.... Kto to wymyślił....

Dopóki silnik nie nabierze stałej temperatury pracy to pali dużo dużo więcej jak normalnie.