@darosoldier: Mi się ostatnio udało zachować. Siedząc przed komputerem poczułem delikatny swąd niczym palonej gumy. Pół sekundy później wtyczka komputera była już wyciągnięta a on sam odcięty od prądu.
Błyskawiczny i rozsądny odruch. Nawet mógłbym być z siebie dumny.
I pewnie bym był, gdyby nie fakt, że - jak się okazało - przez mizerne kulinarne zdolności współlokatora straciłem wszystko od ostatniego zapisu w grze ;)
No niestety w wielu wielu warsztatach tak sie pracuje. To wina goscia, ale przedewszystkim szefa.
Po pierwsze brak jakichkolwiek oslon na maszynie. Poczynajac od glupiej oslony uchwytu, bo wystarczy zapomniec wyjac klucz od zaciagania szczek i potem mozna obserwowac lot 5-10kg klucza przez pol hali (o ile lot nie bedzie stosunkowo krotki i nie zakonczy sie na twarzy operatora).
Druga rzecz te oslony pewnie zdjeli zeby ekhem... szlifowac/docierac walek. Papierem sciernym walek ktory pewnie tam po 1k obrotow podchodzi. Bez zadnego sprzetu bez uchwytu. Inna rzecz, ze tym papierem to sobie moze po jajach pojezdzic, taka sama dokladnosc uzyska. Zwykly uchwyt z na sztywno przymocowanym kamieniem szlifierskim da mu lepsza.
Prawie identyczną sytuację pokazywali mi na szkoleniu BPH w firmie, w której obecnie pracuję a która wydarzyła się jakiś miesiąc przed moim zatrudnieniem. Podobnie jak tutaj wyglądało, że nic wyjątkowo groźnego się nie stało. Gość zmarł niedługo później na zawał - pewnie w wyniku obrażeń wewnętrznych. Co firma zrobiła, żeby do takiej sytuacji nie dopuścić w przyszłości? Nic k%!$a. A wystarczyło żeby miał na sobie odpowiednie ubranie robocze a nie jakiś powyciągany
@brzydki: Tak to jest. Polsky byznes made by Janusz. Dać minimalną płacę, nadgodziny, sobie kupić 3 auta i dom a w firmę nie zainwestować ani grosza ponad bieżące koszty i materiały.
Oczywiście - jego zakład, jego kasa, jego zasady. I oczywiście, przecież ktoś się może zwolnić - tylko powiadam, jak nie ma co do gara włożyć to się nie zwolni.
@Cointreau: Święta prawda zarobas ma w dupie ludzi dzięki którym jest zarobasem (w 90% przypadków bo zdarzy się jeszcze ten uczciwy) i to nieważne czy w PL czy na zachodzie. U mnie w firmie o przysługujące ubrania trzeba iść się dopytać bo nikt nie przyjdzie i nie powie, że jest termin i bierzesz nowe buty i spodnie (bo nic więcej nie dają hahaha). Ja chodzę w swoich ubraniach to Belgowie
Znajomy pracował na heblarce w rękawiczkach. Efekt pracy? Uj?!!ne końce czterech palców prawej dłoni bo rękawiczkę wciągnęło. Coś mu tam połatali ale jednak to nie to samo.
@Belzee: Pewnego dnia heblowalem z tata i nie wiem dlaczego ale tego dnia wlozylem bardzo luzne skorzane rekawice ojca. Jak mi po jakims czasie zdjelo jedna w ulamku sekundy to nawet nie wiedzialem co sie stalo. Nie chce nawet myslec co by bylo gdybym mial moje. To co zostalo z rekawicy mozna bylo uzyc co najwyzej jako konfetti. Gruba, kilkuwarstowowa skora. Maszyna stanelo dopiero na przeszyciu nadgarstka.
ć. Siedząc przed komputerem poczułem delikatny swąd niczym palonej gumy. Pół sekundy później wtyczka komputera była już wyciągnięta a on sam odcięty od prądu.
Błyskawiczny i rozsądny odruch. Nawet mógłbym być z
Komentarze (159)
najlepsze
Akcja długo się rozkręca...
Później też film d--y nie urywa...
Błyskawiczny i rozsądny odruch. Nawet mógłbym być z siebie dumny.
I pewnie bym był, gdyby nie fakt, że - jak się okazało - przez mizerne kulinarne zdolności współlokatora straciłem wszystko od ostatniego zapisu w grze ;)
Po pierwsze brak jakichkolwiek oslon na maszynie. Poczynajac od glupiej oslony uchwytu, bo wystarczy zapomniec wyjac klucz od zaciagania szczek i potem mozna obserwowac lot 5-10kg klucza przez pol hali (o ile lot nie bedzie stosunkowo krotki i nie zakonczy sie na twarzy operatora).
Druga rzecz te oslony pewnie zdjeli zeby ekhem... szlifowac/docierac walek. Papierem sciernym walek ktory pewnie tam po 1k obrotow podchodzi. Bez zadnego sprzetu bez uchwytu. Inna rzecz, ze tym papierem to sobie moze po jajach pojezdzic, taka sama dokladnosc uzyska. Zwykly uchwyt z na sztywno przymocowanym kamieniem szlifierskim da mu lepsza.
Trzecie,
Klucz o wadze 10kg??? Wałek o wadze 1 tony??? Pracujesz w stoczni specjalizującej się w lotniskowcach, czy fantazjujesz?
J.
Albo Obierarka, bo obrało go jak ziemniaka z "garniturka".
@Arkadian: czytała Krystyna Czubówna
Oczywiście - jego zakład, jego kasa, jego zasady. I oczywiście, przecież ktoś się może zwolnić - tylko powiadam, jak nie ma co do gara włożyć to się nie zwolni.
BTW. Rzucilismy robote
Błyskawiczny i rozsądny odruch. Nawet mógłbym być z
@Belzee: prawie jak Davos z GoT