My mówimy na nich „Kanary”, ale między sobą są Władkami
Mówimy na nich kanary, tymczasem oni na siebie mówią per Władek. Choć wiele osób nimi pogardza, oni swoją pracę lubią i robią wszystko, by mówiono o nich dobrze. Postanowiłem spędzić dzień z kanarem. Od razu przekonałem się, że do tej pracy potrzeba cierpliwości. Zwłaszcza, kiedy pasażer...
sportingkielce z- #
- #
- #
- 133
Komentarze (133)
najlepsze
mhm jasne, bo jest osoba trzecia.
Z miecha temu jechałem na gapę. Miałem pecha- wsiedli. Dialog mniej więcej taki:
-Nie mam biletu.
-No to wysiądziemy tutaj. Masz jakiś dowód?
-Nic nie mam ze sobą, tylko kartę płatniczą i klucze od chaty
-Na miejscu xxx pln na poczcie xxx (nie pamiętam ile ok. 200 chyba)
wysiedliśmy.
Ja do kanara na boku:
-Dobra
Co innego kiedy bandyta który pracuję jako kontroler zaczyna okładać staruszkę, albo kobietę. Sam byłem świadkiem takich wydarzeń podczas
Z drugiej strony ceny biletów w większych miastach
Wiadomo, że wśród "Władków" też zdarzają się
"Typ prawnika to chyba najgorszy rodzaj pasażera." - no tak, bo ten dochodzi swoich racji, to jest be. Natomiast kanar zna doskonale prawo i wie co mu wolno... tia...
http://www.wykop.pl/wpis/4942905/pomocy-poradaprawna-mandat-#!$%@?-pociag-witam-z/
fragment
Poza tym jaki to daje przykład ludziom, którzy płacą za bilety?
Jak to "wziął dowód"? Po co dawać dowód osobisty pracownikowi jakiegoś MPK czy MZK? Obowiązku nie ma. A jeżeli wziął sam, siłą, to "geniusze" którzy mówili o kradzieży, zdaje się że mieli rację.
Cały artykuł utrzymany w tomie PRLowskiej kroniki filmowej piętnującej bumelantów, albo programu