Dla nich to wszystko jedno. Teraz pewnie siedzą w Areszcie Śledczym. Na głowę im nie kapie, mają co jeść, gdzie spać. Nawet jeśli trafią do Zakładu Karnego to będzie to dla nich poprawa warunków bytowych.
Dla nich to wszystko jedno. Teraz pewnie siedzą w Areszcie Śledczym. Na głowę im nie kapie, mają co jeść, gdzie spać. Nawet jeśli trafią do Zakładu Karnego to będzie to dla nich poprawa warunków bytowych.
@Defender: Nie do końca jest tak jak ci się wydaje.
Owszem mają co jeść i gdzie spać ale w hierarchi więziennej stoją tylko powyżej pedofilów i
Zaprawdę – gadał dalej Szarlej z poważną miną, krocząc obok konia – nigdy nie wolno obojętnie i bezdusznie mijać ludzkiej nędzy. Nigdy nie należy odwracać się do człowieka ubogiego plecami. Głównie dlatego, że człowiek ubogi może wtedy znienacka walnąć kosturem w tył głowy.
profumo pisze żartem, ale to i tak ciekawy temat do podjęcia dyskusji :)
spotkałem się kiedyś z opinią, że nauki Kościoła i ogólnie religia katolicka hamue gromadzenie majątku i budowanie zamożności, ponieważ w negatywnym świetle przedstawia dążenie do bogactwa. I to prawda... ale tylko wtedy, kiedy bogactwo materialne traktowane jest przez człowieka poważniej niż bogactwo duchowe. Według Kościoła samo bogactwo nie jest grzechem - jest nim
@profumo: Ogółem ciekawy fragment. Wiele tekstów katolickich jest pro kapitalistycznych, np. przypowieść o talentach:
"Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma."
To błachy i popularny przykład, ale widziałem więcej, niestety nie pamiętam. Osobiście nie wierzę, ale ciekawi mnie część pism katolickich o znaczeniu gospodarczym.
Ja nie pomagam i się cieszę :) Jak widzę że żebra, wzywam policję. Dlaczego? Dlatego że jeżeli potrzebuje pomocy to ją dostanie. Jeżeli nie potrzebuje to dostanie fajny mandacik :)
Złodziejom powinni uciąć łapy to może już nic nie ukradną..
@ja_wiedzialem_ze_tak_bedzie: Jeżeli oni naprawdę potrzebują pomocy, nie podlega to pod łamanie prawa także policja im nie zaszkodzi... A wręcz pomaga, bo odpowiednie instytucje zaczynają interesować się losem danej osoby. Kiedyś miałem sytuację, że przyszedł jakiś bezdomny i prosił o 5zł na chleb (jako ciekawostkę podam, że przyszedł pod piekarnie w której pracowałem), dałem mu świeże bułki, ciepłą kiełbasę z pieca, a gość poszedł wyjeb*** to do śmieci i powiedział że
@strikerrr11500: To zahacza o marne donosicielstwo. Sam nie daje, ale nikomu nie zabraniam zebrac. Ch!$ wie z jakiego powodu ten czlowiek jest tu, a nie gdzie indziej. Rozmawialem w zyciu z wieloma bezdomnymi i zebrakami. Tylu dziwnych historii mniej i bardziej wiarygodnych nigdzie nie uswiadczysz. Ale wiele z nich to smutne historie ludzi, ktorzy sobie nie poradzili. I to nie jest powod by kazdego traktowac jak wrzód na dupie. Troche
Komentarze (83)
najlepsze
@Defender: Nie do końca jest tak jak ci się wydaje.
Owszem mają co jeść i gdzie spać ale w hierarchi więziennej stoją tylko powyżej pedofilów i
To go łokradli. #tylewygrac
@itou123:
profumo pisze żartem, ale to i tak ciekawy temat do podjęcia dyskusji :)
spotkałem się kiedyś z opinią, że nauki Kościoła i ogólnie religia katolicka hamue gromadzenie majątku i budowanie zamożności, ponieważ w negatywnym świetle przedstawia dążenie do bogactwa. I to prawda... ale tylko wtedy, kiedy bogactwo materialne traktowane jest przez człowieka poważniej niż bogactwo duchowe. Według Kościoła samo bogactwo nie jest grzechem - jest nim
"Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma."
To błachy i popularny przykład, ale widziałem więcej, niestety nie pamiętam. Osobiście nie wierzę, ale ciekawi mnie część pism katolickich o znaczeniu gospodarczym.
Złodziejom powinni uciąć łapy to może już nic nie ukradną..
Raczej powód, by uważać.