Średnio po 5 na ministerstwo. Przy czym należy pamiętać, że niektóre ministerstwa mają dość duży zakres "materiału" do nadzoru i ciężko by jedna osoba zajmowała się jednocześnie np. gospodarką morską i transportem kolejowym.
To nic - ważne, że nie rządzi PiS. Wszakże Polacy są gotowi zapłacić każdą cenę, aby krwiożerczy Kaczyński nie dorwał się do władzy i pierwszego dnia nie wypowiedział wojny z Rosją i Niemcami (no bo i kto zabroni walki na dwa fronty?).
91 wiceministrów i wszystkim im trzeba kupić garnitury. Zakładając, że w miarę przyzwoity garnitur można kupić za 1500 zł (nie znam się; plotki studniówkowe) to rocznie (a pewnie i częściej) mamy... 136 500 zł.
@Lipathor: to akurat jest ciekawe. Nie sądziłem, że Tusk ma ich aż tylu. Równie interesujące byłoby, gdyby wrzucili do artykułu informację, ile nas miesięcznie tych 91 osób kosztuje
Komentarze (36)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Ale na obiady dla biednych dzieci to nie ma.