@vartan: a co jest "męskiego" w prowadzeniu samochodu? Różnica w wypadkach tych dwóch grup jest taka, że kobiety powodują wypadki z głupoty ("szybko napiszę tego smsa jadąc autostradą") i szybko wpadają w panikę natomiast mężczyźni z brawury ("co k@%$a, ja nie zdążę?") i przesadnej wiary w swoje umiejętności.
Chiny. Kobieta parkuje w podziemnym garażu. Robi to na prośbę męża, który uznał, że żona powinna dużo ćwiczyć, żeby opanować samodzielne parkowanie. Mąż jest wewnątrz garażu, dziecko w środku auta. Żona parkując ma głowę wystawioną za okno, by lepiej słyszeć głos męża. Nagle mąż zaczyna krzyczeć, kobieta pewnie go najechała. Żona w panice dodaje gazu - zapomina zmienić bieg. Dobija tym samym męża i doznaje śmiertelnego urazu głowy (lub kręgosłupa, nie wiem).
Kobieta uczyła się parkować, mąż jej pomagał stojąc plecami do ściany by było jej łatwiej. Kobieta pojechała za daleko i przycisnęła męża do ściany, kiedy usłyszała jego krzyk wystraszyła się, wychyliła głowę przez okno żeby zobaczyć co się dzieje i nacisnęła gaz do dechy by jechać do przodu żeby go uwolnić ale zapomniała zmienić bieg w automacie z reverse (wsteczny) na drive (jedź do przodu)
To wcale nie jest dowód na kiepskie umiejętności kobiet. W końcu się uczyła mogła się pomylić lekko go przyciskając.
Problem prawdziwy jest w drugim akcie tragedii. To irracjonalne zachowanie kobiety w sytuacji stresu. Niestety tu akurat jak najbardziej potwierdza się zasada że kobiety statystycznie częściej podejmują irracjonalne zachowania w sytuacji paniki. Albo jeszcze głębiej wchodząc po prostu częściej wpadają w totalną panikę podczas której nie ma się jakichkolwiek symptomów logicznego myślenia. Strzał
@xaliemorph: U faceta czasem od adrenaliny uruchamia się "bullet time" i procesy myślowe, głównie w podświadomości zachodzą o wiele szybciej. Kto miał kiedyś kopa adrenaliny ten wie jak potrafi świat spowolnić na kilka sekund :D
@Khaine: Zgadza się, to niesamowite jaką maszyną jest człowiek. W ciągu setnych sekund jest się w stanie nieświadomie przeprowadzić takie procesy myślowe, że trudno samemu uwierzyć, że jest się do tego zdolnym:) warto sobie przeanalizować jak się zachowaliśmy w sytuacji, w której jesteśmy zestresowani i musimy działać szybko, o ile nie daliśmy ciała po całości ^^
Dzisiaj jadąc rowerem spotkałem dwie młode babki wypasionymi furami. Pierwsza zajechała mi drogę na rowerowej i stanęła, nie miałem możliwości nawet jej wyminąć a ta się na mnie patrzy i gada przez komórkę. Druga (też gadając przez telefon) trąbiła dłuższy czas na gościa który był przed nią, wielce wkurzona, że nie może jechać (nie widziała oczywiście przed sobą zamkniętego pasa). Nie mam siły na takie głupie p%!! Jest sporo kobiet które umieją
@Kyliesom: A to przypomniałeś mi inną. Ostatnio jadąc samochodem, luba sama z siebie, bez żadnej sugestii z mojej strony wyznała że kobiety zdecydowanie rzadziej przepuszczają pieszych. Mówiła że ilekroć porusza się po mieście, przechodzi przez pasy etc. kobiety prawie nigdy nie przepuszczają innych. Prawie zawsze jak ktoś przepuszcza to facet. Nie wiem jaka jest prawda ale tak mi powiedziała w końcu też kobieta.
@Kyliesom: Po prostu, jedzie kobieta normalnie - nikt nie zwraca uwagi. Za to jak zobaczy się jakiś nadzwyczaj "kreatywny" manewr, to jeden rzut oka za kierownicę - tak, to kobieta.
A facetów za to częściej się ogląda w kostnicy po ichnich "kreatywnych" manewrach
Relacja kolegi (+18): Jadę windą w dół, na jednym piętrze po drodze dosiada sąsiadka z pieskiem. Perełka ma obrożę i przypiętą smycz, ale pani nie trzyma pieska za smycz, tylko piesek ciągnie ją za sobą luzem. Smyczka przytrzasnęła się w drzwiach do windy, a winda rusza w dół. Perełka piszczy i "jedzie" najpierw do drzwi, a potem do góry, jednak nie mieści się w całości w szczelinie między sufitem windy, a drzwiami
Chwila - coś tu jest nie tak. Cofając przycisnęła męża, który stał za samochodem. Czyli cofnęła do miejsca, z którego zasadniczo nie bardzo było już jak jechać dalej do tyłu. Gdyby było jak, to mąż nie byłby przyciśnięty. To w jaki sposób udało się jej wystawić głowę przez okno i pojechać jeszcze dalej tak, że jej tę głowę przygniotło? Zakładając, że w otworze okna było na tyle miejsca, żeby głowę wystawić i
Może źle rozumiem opis sytuacji bo moja angielski trudny język, ale jak mogła przycisnąć męża do ściany tyłem auta a jednocześnie mieć jego przód przed garażem tak aby po wystawieniu łba przez okno mogła go sobie na wstecznym przycisnąć do ściany?
Komentarze (196)
najlepsze
On ich zabił pozwalając jej siąść za kierownicę.
Po to są Disneylandy, aby kobiety mogły siadać za kółkiem.
Kobieta uczyła się parkować, mąż jej pomagał stojąc plecami do ściany by było jej łatwiej. Kobieta pojechała za daleko i przycisnęła męża do ściany, kiedy usłyszała jego krzyk wystraszyła się, wychyliła głowę przez okno żeby zobaczyć co się dzieje i nacisnęła gaz do dechy by jechać do przodu żeby go uwolnić ale zapomniała zmienić bieg w automacie z reverse (wsteczny) na drive (jedź do przodu)
Problem prawdziwy jest w drugim akcie tragedii. To irracjonalne zachowanie kobiety w sytuacji stresu. Niestety tu akurat jak najbardziej potwierdza się zasada że kobiety statystycznie częściej podejmują irracjonalne zachowania w sytuacji paniki. Albo jeszcze głębiej wchodząc po prostu częściej wpadają w totalną panikę podczas której nie ma się jakichkolwiek symptomów logicznego myślenia. Strzał
A facetów za to częściej się ogląda w kostnicy po ichnich "kreatywnych" manewrach
http://www.liveleak.com/view?i=582_1369918777
- kobieta cofa
- mąż krzyczy że zaraz go