"Skąd ta zawziętość?" - właściciel marketu w walce z PRL-owską mentalnością
"Prawdziwa zmora i plaga marketów to „przekręty pracowników” i dotyczy to chyba wszystkich sieci". Rozmowa o kradzieżach, niesprawnym systemie sądowniczym i idących za tym kosztach, które ponosimy jako społeczeństwo.
KoxMoulder z- #
- #
- #
- 97
Komentarze (97)
najlepsze
@loczyn: Rodzinną :)
Merkel - U nas, żeby przeżyć miesiąc potrzeba ok. 800 euro, a w najgorszej robocie zarabiają ponad 1000.
Tusk - Co robią z resztą?
Merkel - A to już mnie chj obchodzi.
Tusk - Hmm, u nas żeby przeżyć miesiąc trzeba mieć ok. 2500 złotych, a w najgorszej robocie mają 1200.
Merkel - Skąd biorą resztę?
Tusk - A to już mnie chj obchodzi.
Dopóki to się
Pamiętajcie !
Na każdego cwaniaka zawsze, ale to zawsze znajdzie się większy cwaniak.
Ukradniesz 100 razy, nikt Cię nie złapie, ale za tym 101 pierwszym ktoś odbije Ci wszystkie ząbki tak że ich leczenie nie zwróci Ci to co nakradłeś.
Mam znajomych cwaniaczków, którzy myślą że im się upiekło.
Głupia akcja w której zamiast
Niemilosiernie denerwuje mnie ze 2mln ludzi wyjechalo bo nie moglo zarabiac a jakis pacan sie zaslania bieda, jak masz kare 3-6tys do zaplaty za koszty sadowe i nie masz to sobie emigruj i zarob.
Podstawa uczciwego państwa to uczciwe elity. A elity są skorumpowane do cna i przekazują to swoim dzieciom - swoim następcom.
Obecnie coraz skuteczniej ściga się drobnych złodziejaszków i coraz łatwiej kradnie się miliony.
W Polsce ludzie nie szanują pracy - i swojej i innych. Tutaj uczciwą pracą nigdzie nie zajdziesz.
W USA np możesz zacząć od stanowiska kasjera, potem jesteś brygadzistą, kierownikiem a na końcu dyrektorem. W Polsce nie ważne, co umiesz, co wiesz - dyrektorem i tak zostanie syn poprzedniego dyrektora.
No i kwestia "za ile" tez jest istotna - inaczej podchodzisz do pracy, która
Dziwne jest jednak to ze polak jadac za granice zapierdl.... ostro za niska stawke ale jednak 3 razy wieksza niz w kraju i nie tyka nie swojego. Moze to strach przed kara, a moze umiemy uczciwie pracowac a moze faktycznie slowianie to slugi ktore pod butem sa do ogarniecia jak w zagrodzie a puszczeni samopas niszcza wszystko i siebie.
A tak w ogóle pracodawcy coraz częściej wymagają zaświadczenia o niekaralności więc jak raz ukradniesz to już dobrej pracy w przyszłości nie dostaniesz.
Bo jak kierownik tak sporządzi umowę że za pracę w nocy nie przysługuje ci wyższa stawka,
albo wyśle cie do lekarza który tak cie zbada że wyjdzie ci grupa inwalidzka, dzięki czemu zusu nie płaci a dodatkowo kasę wyciąga.
Już nie chce mu się wspominając o tym że co chwila dyrektor
Raz - owszem, ale jeśli delikwent powtórzy taki numer kilka razy to kwota nie ma znaczenia, może być nawet kradzież na 5 zł - jeśli czynność ma cechy trwałego procederu to jest na to osobny paragraf i to już jest przestępstwo.
Ale można łatwo dojść kto zamawiał i dlaczego tak dużo skoro nic nie wskazywało na to że aż tak duża partia będzie potrzebna.
Prawdziwa zmora biznesu to "przekrety firm" - zwlaszcza tych ktore nie chca placic za faktury.
Należałoby jedynie coś zrobić z nadmiarem więźniów...
Link do artykulu gdzie kolo dostal 57miesiecy za kradziez noza wartego 1.59
http://privateofficerbreakingnews.blogspot.com/2012/04/ks-shoplifting-laws-sending-repeat.html?m=1
@lugio: Do domu mu przyszedł i wyniósł papier toaletowy? Ja tam nie wiem. Ale to ciekawe pytanie - możesz napisać, jak ciebie pokrzywdzony biedaczku okrada i najlepiej od razu zgłosić to do prokuratury.
Nie są ważne i nie dotyczą skali zjawiska. W UK czy USA takie coś byłoby nie do pomyślenia, chyba że mamy do czynienia ze zdemoralizowanymi już
Każdy sklep (a zwłaszcz market) ma wliczone straty towaru, również na drobne kradzieże, więc niech takiej ofiary z siebie nie robi.
Pracowników trzeba odpowiednio motywować, nie tylko karać. Przyłap ich jak robią coś dobrze! :)
Żeby ogarnąć ten ogrmo strat, ile ten sklpe ma obrotu i ile zysku generuje? I dobrego gospodarza, złodziej też się naje ;)
Jak sklep dobrze prosperuje, to nikt za takimi duperelami nie lata.
@kakulec: chyba nie rozumiesz na czym polega ubezpieczenie. Ubezpieczalnia MUSI zarobić, a więc składki MUSZĄ być wyższe od wypłat. Idę o zakład, że nikt takiego sklepu nie ubezpieczy od drobnych kradzieży.
@kakulec: aha, jasne. Masz sklep i z pewnością masz to w dupie, że okradają cię na kilkanaście tysięcy miesięcznie. W życiu nie miałeś własnej
Każdy sklep ma jakieś straty związane z kradzieżami. A ubezpieczalnia MUSI mieć zysk z ubezpieczenia. A więc suma składek MUSI być dużo wyższa niż wypłat.
Ubezpieczenie może przynieść jakikolwiek zysk TYLKO wtedy, jeśli zdarzenie jest rzadkie. Wtedy mamy szansę, że nam się przytrafi wyraźnie częściej niż innym. Z tym że w przypadku umów ubezpieczeniowych na większe kwoty w następnej umowie po prostu