erasmusy to bydło, nie tylko faceci ale dziewczyny też - może nawet w jeszcze większym stopniu. przykład z doświadczenia: dwie erasmuski-Azjatki, z państwa w którym ludzie posługują się na co dzień rosyjskim, jeśli to ma znaczenie - muzułmanki. miejsce akcji: akademik. akcja: dziewczyny gadały na cały regulator do trzeciej w nocy nie dając innym [poza taką jedną pseudotolerancyjną wyzwoloną Polką] spać [segment przedzielany płytami z kartongipsu, słychać wszystko doskonale], słuchały muzyki, oglądały
@VictimOfChanges: ja p@@%@?%e we własnym kraju boisz się powiedzieć żeby zamkneli morde? Niejednokrotnie zbluzgałem studenciaków ktorzy na balkonie gadali w nocy i dudnili basem po całym bloku, reakcja natychmiastowa. Tak samo jest z mieszkancami mojego bloku, raz zadzwonilem na policje bo nie dalo sie spac tak p#??#%?alo, na ochrone tez i sie pytam czy byly jakies telefony a oni nic takiego nie zarejestrowali. Ludzie kiedy wy się k@?#a otrząśniecie z tego
@Skowyrnie: co innego kiedy to są ludzie z którymi się dogadujesz albo są ci zupełnie obojętni bo nie mieszkają z Tobą w jednym mieszkaniu, co innego jeśli nic Cię z nimi nie łączy a jednak jesteś zmuszony z nimi mieszkać + masz resztę współlokatorek tak cholernie tolerancyjną, że tolerują wszystko poza polskością xD
Jestem teraz na Erasmusie i mogę powiedzieć, że ten program może tak wyglądać, ale nie musi. Każdy znajdzie tu coś dla siebie, dużo zależy też na jakim kierunku jesteś, są ludzie z marketingu co nie robią nic, a są też ludzie tak jak ja na studiach inżynierskich i my już tak kolorowo nie mamy, traktują nas na równi z Portugalczykami (jestem w Portugalii). Są szalone imprezy, są też debile jak Ci tutaj.
@neufrin: czyli znów okazuje się, że Polska zdziera na nas a dla obcokrajowców jest super gościnna. te moje znajome erasmuski się zdziwiły wielce kiedy ja powiedziałam im, że płacę za akademik, bo one mieszkają tu za darmo. wniosek - jeśli jest za darmo, można robić syf.
Komentarze (328)
najlepsze
Tu laska pisze o kubkach po angielsku
uwaga, zaleca się nie mylić studiowania z byciem studentem.