Dane, których powinni wstydzić się zieloni
Brytyjska gazeta The Telegraph publikuje szalenie interesujące dane na temat dopłat do farm wiatrowych. Są to dane dość żenujące dla branży wiatrowej, która twierdzi, że jest to dynamiczny sektor gospodarki tworzący miejsca pracy. Tymczasem jest odwrotnie.
yolantarutowicz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 60
Komentarze (60)
najlepsze
The whole renewables industry is just an artificial bubble incapable of surviving without governments money!
Bo Enea ma obowiązek wykupywać energię zieloną i dostawcy musi płacić więcej(coś ok 70 gr za kW), więc i ta energia jest droższa.
A ty chcesz być modny i zielony to płać.
Co to znaczy że dane własne, jakieś obliczenia, szacunki, praktyka? Jaki był ich zakres w tym artykule? Które dane są z wiki, które z Telegrapha, a które własne? Może lepiej by było podlinkować oryginalny artykuł?
Komentarz usunięty przez moderatora
Natomiast uważam, że dopłaty z kasy państwowej do jakiegokolwiek biznesu to zło. Nie jest w stanie na siebie zarobić? - do piachu z tym.
W ogóle takie porównanie jest kiepskie, jest tylko odpowiedzą na jeden z głupszych argumentów zielonych - że dzięki dotacją w OZE tworzone są miejsca pracy.
Osobiście uważam ze mogłaby tam pracować nawet tyko jedna osoba gdyby prąd miał być tańszy.
"Inwestorzy" stawiają je TYLKO dla wyciągnięcia wielkiej unijnej kasy.
Po prostu mijasz się z prawdą.
Więcej czytania i liczenia, a mniej autorytatywnych wypowiedzi.
Ponadto czy porównano te dopłaty z dopłatami do elektrowni węglowych?