@piterek: A mi się kiedyś pewien handlarz chwalił że jak samochód dobrze zrobiony i zespawany to jeśli nie trafi się miernikiem idealnie w łączenie blach to można sobie mierzenie w dupę wsadzić.
@rybak17: na szczęście złego ciśnienia sprężania cylindrów silnika i brak prostej jazdy po puszczeniu kierownicy nie sposób ukryć ;) Dobry miernik lakieru to też dobry przyjaciel szukających auta.
Przebieg tak na dobrą sprawę jest nieistotny. Auto może mieć przejechane 300 000km a będzie w dużo lepszym stanie niż te z 150 000km bo np użytkownik tego pierwszego był świadomym kierowcą, stosował dobre oleje oraz części zamienne. Dlatego jak kupuje się samochód to przebieg najlepiej w Polsce w ogóle nie sprawdzać tylko od razu zobaczyć:
1. Czy wszystkie szyby są oryginalne oraz z jednego roku.
@kokus: 1. Napisałem że jeśli są z JEDNEGO roku więc nawet GM się pod to łapie. No i to że jest np przednia szyba inna jeszcze nie znaczy że był masakryczny gong. Np ja wymieniłem szybę przednią przez odpryskujący z drogi kamień który zrobił dziurę. Sprzedając samochód jednak byłbym szczery i to od razu powiedział.
2. Poradzi, ale mało jest takich którym się chce montować moduł bo zazwyczaj robią to na
1. Nie we wszystkich pojazdach jest tak - pojazdy ze stajni General Motors (najczęściej Ople) potrafią być z połowy roku, a posiadać szyby z poprzedniego roku.
2. Sprawny elektronik poradzi sobie z tym i założy odpowiedni moduł. Jedyny skuteczny sposób to wyciągnięcie i sprawdzenie. W dodatku - widziałem przypadki, gdzie samochód miał pourywane koła czy silnik był w ścianie grodziowej, a poduszki nie wystrzelone - po prostu ściana zgniotu nie
kto normalny kupuje u handlarza, w komisie... Przecież nawet jak w morzu gówna znajdziemy coś czym da się jeździć, to w międzyczasie się wyda na przeglądy i dojazdy do normalnego nieprzekupionego mechanika sporą kwotę
Są auta używane obok salonów, 1 marka zwykle - też sporo gówna, ale i sporo porządnych autek(przykład w 2005 roczna zajebiście wyposażona(wtedy) meganka II z przelotem 20000km za bodajże 50000zł. Do dziś jeździ świetnie i szkoda sprzedawać bo
@rdy: z tymi forami też jest róznie. Kilka razy widzialem "forumowiczow" ktorzy byli posrednikami handlarzy ze niby "auto znajomego ale moge poreczyc". Ale zdarzają sie auta pewne. Swoje auto kupilem wlasnie z forum - naprawde ma bardzo duzo zalet ale nie moge powiedziec ze nie ma wad - po miesiacu mam wyciek plynu chlodniczego. Nie ma aut które się nie psują :)
@buttbuddy: najlepsze jest to że auta 5 letnie mają przebiegi takie jak auta 10 i 15 według tego co jest na liczniku ale i tak kupujący nawet za 2 tys auto narzeka na przebieg 300 tys
nic nie stuka, nic nie puka, igieła w skórze i w tedejku, silnik bardzo oszczędny, a zarazem dynamiczny, tylko wisadac lac paliwo jeździć, niemiec gonił do granicy, płakał jak sprzedawał, k!##y bedą sie dusiće w drzwiach, deziadek tylko w niedziele do koscioła jeździł... and so on...
Komentarze (46)
najlepsze
- Ten, tylko widzę po gradobiciu?
- Panie, to nie gradobicie, gdzieś pod drzewem stał facet :D
Typowy Mirek istnieje, jeszcze mógł powiedzieć że szyszki spadły :D
1. Czy wszystkie szyby są oryginalne oraz z jednego roku.
2. Czy są wszystkie poduszki (uwaga:
2. Poradzi, ale mało jest takich którym się chce montować moduł bo zazwyczaj robią to na
1. Nie we wszystkich pojazdach jest tak - pojazdy ze stajni General Motors (najczęściej Ople) potrafią być z połowy roku, a posiadać szyby z poprzedniego roku.
2. Sprawny elektronik poradzi sobie z tym i założy odpowiedni moduł. Jedyny skuteczny sposób to wyciągnięcie i sprawdzenie. W dodatku - widziałem przypadki, gdzie samochód miał pourywane koła czy silnik był w ścianie grodziowej, a poduszki nie wystrzelone - po prostu ściana zgniotu nie
Są auta używane obok salonów, 1 marka zwykle - też sporo gówna, ale i sporo porządnych autek(przykład w 2005 roczna zajebiście wyposażona(wtedy) meganka II z przelotem 20000km za bodajże 50000zł. Do dziś jeździ świetnie i szkoda sprzedawać bo
kol1 - przykleiło się do mnie tico, prawy przód, uszkodzenia pęknięty zaczep kierunkowskazu i porysowany lakier
kol2 - zahaczył o mnie autobus, lewy tył, uszkodzenia porysowany zderzak, pęknięta lampa i delikatnie wgnieciony i porysowany błotnik
kol3 - kobitka cofając pod blokiem nie zauważyła mnie, lewy przód, uszkodzenia lekko wgnieciony
Ale faktycznie było parę razy.
Komentarz usunięty przez moderatora
iveco daily z 2007 72tys km