Podniosą na was ręce i będą was prześladować
Chrześcijanie stanowią około 30% mieszkańców Ziemi. Spośród około 1,8 mld wyznawców tej religii około 200 milionów jest prześladowanych, a corocznie ginie za wiarę blisko 90 tysięcy. Żadna inna grupa wyznaniowa nie ponosi takich strat ludzkich w wyniku ataków przedstawicieli innych religii.
sleeper7 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 46
Komentarze (46)
najlepsze
Ale nie dziwi mnie taka postawa: http://wiadomosci.onet.pl/nauka/przecietne-iq-mieszkancow-zachodu-spada-od-czasow-,1,5523796,wiadomosc.html
Też to zauważyłem - lewactwo nie jest na nic tak bardzo cięte, jak na chrześcijaństwo, szczególnie na katolików.
Muzułmanie - bądźmy tolerancyjni - to religia
Chyba nie zdajesz sobie w pełni sprawę, że myślenie religijne splata się z myśleniem świeckim, a codzienność stanowi ich swoistą syntezę. Nie zawsze ludzka wrogość daje się odseparować od myślenia religijnego czy mitycznego, raczej się uzupełniają i wzajemnie wspierają. Tam, gdzie jest powód do agresji, wnet pojawiają się uzasadnienia mityczne, religijne, polityczne. Szerzej ujmując: kulturowe.
@biliard: Chyba jednak nie zrozumiałeś pytania...
To, że Indianom masakrę zgotowali chrześcijanie nie oznacza że uczynili to z powodu religii!
To po prostu był zwyczajny, ordynarny podbój nowych obszarów. A że przy okazji zmuszano do zmiany wiary? To bardziej metoda niszczenia przeciwnika przez osłabianie jego morale...
Żadna inna też nie spowodowała strat ludzkich wśród innowierców, niechrześcijan (nazywanych przez nich poganami). Historia najwyraźniej sama reguluje niespłacony rachunek... A co np. z Indianami (pierwsze w historii użycie broni biologicznej - podarowanie im przez chrześcijan koców zdjętych z chorych zakaźnie; Indianie, nie znając tych chorób, nawet nie wiedzieli, że mają się izolować)... Długo by wymieniać.
I jeszcze jedna ciekawostka: np. w Meksyku chrześcijanie są prześladowani przez... chrześcijan. Katolicy brutalnie zwalczają ewangelików.
Źródłem jest jego niczym nieuzasadniona nienawiść do chrześcijan.
Coś w stylu: "nieważne czy to prawda czy nie - i tak zakopię"
Chrześcijaństwo chyba nigdy z mordowaniem nie miało większego problemu, Bozia i tak ich kocha ...