taka ciekawostka: danny way w 1994 zlamal sobie kark, po roku rehabilitacji wrocil i w wielkim stylu wygral zawody tampa pro. to sie nazywa chlop z jajami!
Facet zrobił podstawową rzecz: po glebie, jeśli czul sie na siłach wrócił i poprawił skok. Tak TRZEBA robić w sportach ekstremalnych żeby się nie zblokować.
Ojciec jest instruktorem spadochroniarstwa, opowiadał mi że jak komuś kto skakał nie otworzył się główny spadochron i trzeba było korzystać z zapasu to takiego kogoś od razu brało się na kolejny skok żeby ta osoba się psychicznie nie zablokowała po takim stresie jak używanie zapasowego spadochronu :) nie było wyboru, dosłownie co poniektórych wypychano z samolotu przy tej kolejnej próbie. Oczywiście dotyczyło to ludzi w wojsku bo jak ktoś skakał rekreacyjne za
No własnie nie wiem czyj ale wiem, że od kiedy go usłyszałem zmieniłem całkowicie podejście do ludzi którzy robią to co robią. Nie pamiętam czy wycztałem w sieci czy z jakiegoś reportażu zasłyszałem, pamiętam że sprawa dotyczyła właśnie sportów ekstremalnych.
Ja tylko raz spróbowałem bujnąć się na takiej rampie u kumpla... miała może z 4-5 metrów, jak tylko zacząłem zjeżdżać odrazu gleba, i ostre hamowanie brodą na deskach. O tego czasu patrze na deskorolkę z pogardą.
Ten upadek z wczesniejszej edycji X-Games, autorstwa Jake'a Browna, imho bardziej efektowny: dlugosc lotu (15 metrów w dół + kilka w górę bez deski już), styl, ladowanie. I tez na szczescie przezyl chyba bez wiekszego szwanku.
Komentarze (81)
najlepsze
I brawo :)
"-usiadzcie dzieciaczki, opowiem wam historie mojego zycia. Pewnego razu upadlem po czym wstalem i wrocilem do tego co robilem
-yyy dziadku ale my to robimy codziennie
-za moich czasow robili o tym filmiki na YT"
http://wapedia.mobi/pl/Wikipedia:Zalecenia_edycyjne?t=2
http://www.youtube.com/watch?v=SrnJ3JyaekI&feature=related
bylo kiedys na wykopie, wiec niech nikomu nie przyjdzie do glowy...