DI: Policja puka wcześnie rano i bardzo głośno

Wczorajszy poranek, 17 kwietnia 2007 r., nie był przyjemny dla kilkudziesięciu studentów mieszkających w akademikach Politechniki Koszalińskiej. Pobudkę o 6 rano zafundowali im policjanci oraz przedstawiciele ZPAV i FOTA. Senat Politechniki Koszalińskiej opublikował swoje stanowisko w sprawie wkroczenia policji do domów studenckich uczelni i przeszukania pomieszczeń.

[yarek]

Do DC sie przyczepili bo tam niezli goscie siedza, 0.5TB szeru i lacze czasami po kilkaset megabitów.

Prawdziwych piratow juz nie ma, teraz prawie kazdy ma Internet i to calkiem szybki, nie oplaca sie, no ... chyba, ze na stadionach.

Co do dowodow - gdyby nie dowody "zdobyte bezprawnie" to w Polsce wykrywalnosc przestepstw bylaby chyba zerowa.

Amerykanie

[stream]

Co do Amerykanów to nie porównuję ich wolności do jakiegoś idealnego stanu tylko do wolności którą my mamy. I tu wypadamy blado. Co by nie myśleli i tak mają jej więcej niż my.

[stream]

To co się dzieje to jest jawne i umyślne kryminalizowanie społeczeństwa podczas gdy w walce z zatwardziałymi bandytami ciągle mamy przykłady pobłażliwości i bezsilności Policji, która to zasłania się "złym prawem". Równocześnie prawo to nie daje możliwości obrony zwykłemu człowiekowi w razie zagrożenia bez narażania się na odpowiedzialność karną. Jednak to samo prawo daje Policji możliwość takich nalotów i robienia bandytów ze zwykłych obywateli bo przecież łatwiej gnębić słabszych i nabijać statystyki,

[devil44]

A ja się pytam gdzie wtedy byli rodzice tych studentów!?

[ayeo]

Ciekawe tylko gdzie wtedy był Rambo!

[aqua]

Było nie kraść.

Jest różnica między pożyczeniem koledze oryginalnej płyty DVD z filmem a masowym rozprowadzeniem 35 terabajtów pirackiej muzyki, filmów i programów (zapewne scrackowanych).

[J.....n]

"Kradzież" i "kopiowanie bez zgody właściciela praw autorskich" to dwa różne paragrafy w kodeksie, kolego Aqua ;)

(a, tak na marginesie, jak wspomniano wcześniej, dobremu kumplowi i 35 terabajtów muzyki można legalnie dostarczyć :) )

[devil44]

aqua Ale czytałeś co powyżej?

[eshaw]

- wtargniecie bylo bez zgody rektora - jest oficjalne oswiadczenie na stronie uczelni

- w polsce niestety nie ma uniewazniania dowodow zdobytych w sposob nielegalny

- prokuratura tego nie zlecala, poniewaz policja weszla "na legitymacje", a nie z nakazem prokuratorskim

-

[stream]

Wiem, ze są. Są u nich i u nas... są wszędzie, bo nieodpowiedni ludzie trafiają na nieodpowiednie stanowiska. Tam jednak jeśli wyjdziesz z tego cało to masz szansę się wybronić... u nas to by nie przeszło. Co by nie mówić to w sprawach wolności obywatelskich są daleko z przodu. Ostatnimi czasy się to pogorszyło w imię walki z terroryzmem/pedofilami/cyklistami ale nadal nie ma porównania do nas, a biorąc pod uwagę, że społeczeństwo

[riddle]

stream: Hehe, dobre. To lut szczescia byl, jeden z niewielu jakie sie tam zdarzaja. Poszukaj lepiej mocniej, a znajdziesz setki przypadkow lamania przez tamtejszych oficerow praw obywatelskich. Na youtube nawet czasami material filmowy znajdziesz.

[devil44]

Ciekawe. Skoro wtargnęli na teren kampusu uczelnianego, bez zgody rektora [1], to zebrane dowody są zdobyte nielegalnie. Więc nie powinny być nawet rozpatrywane. Ogólnie niezły b----l.

[1] gdzieś w jakichś komentarzach napisane, zakładam, że tak było.

[wark]

Policjanta łamiącego w pracy prawo należało by po prostu wyj@b@ć z roboty. Podobnie osobę która to zleciła (prokuratura?) - jakby nie patrzeć jest to nakłanianie do przestępstwa.

[miner]

Uparli się na tego direct connecta..

[mentis]

Ciekawe gdzie był wtedy Jack Bauer!