Australia - zakupy za 50zł
No dobra, 53zł lub AUD16.22
Zakupy zrobione w Melbourne, w sklepie sieci Coles. Dlaczego AUD 16.22? Bo tyle zarabiam na godzinę w sklepie OfficeWorks po odliczeniu podatku.
Obiad na weekend:
- Kebaby z kangura - AUD5.48 za około 450g
- dziwne różowe ziemniaki - AUD2.2 za około 600g
- dwa pomidory za AUD1.54
- gotowa mieszanka zielonego za AUD2.0
- wino regionalne za AUD5 (najtańsze w okolicy i wyjątkowo dobre; żaden jabol)
Alternatywne zakupy za "godzinówkę":
tytoń 25g, bletki i filtry dostępne od AUD16.50
Wybrałem jeden z najtańszych cywilizowanych zestawów obiadowych z mięsem. (nie liczę wina)
Chętnie odpowiem na pytania. Na jedno nawet już: banany nie kosztują 16 dolców, to tak w nawiązaniu do wykopu o kryzysie bananowym w Queensland:)
Komentarze (133)
najlepsze
To teraz pokaż mi kogoś, kto zarabia 53 zł na godzinę w Polsce, wtedy uznam, że ten wykop ma sens i go odkopię.
Komentarz usunięty przez moderatora
Poza tym - jakoś nie widziałem, żeby ktokolwiek czepiał się innych zakupów za 50 zł. A było już dużo takich. O co Ci chodzi? Masz ból dupy, że sobie nie możesz na coś takiego pozwolić po godzinie pracy? To wyjedź. Jak inni. Jak ja w przyszłości.