Neurologia: Prosty test na psychopatę
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_hfjMtz3k5xXIc0zsKuLapq7UQOheH7O6,w300h194.jpg)
Dylemat wagonika to eksperyment myślowy mając na celu zbadanie granic naszej moralności. Jak odpowiadają w nim osoby zdrowe, a jak psychopaci?
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 303
Dylemat wagonika to eksperyment myślowy mając na celu zbadanie granic naszej moralności. Jak odpowiadają w nim osoby zdrowe, a jak psychopaci?
Komentarze (303)
najlepsze
Bo to głównie o nią chodzi, o to kiedy "współodczuwanie" przeważa nad kalkulacją, bo ta pierwsza właśnie jest hamulcem agresji i podobnych zachowań. Właściwie temat rzeka.
Chyba następnym razem mocno się zastanowisz, zanim użyjesz słowa 'test' ;).
a co do pierwszego dylematu: czy po przestawieniu zwrotnicy można odwiązać człowieka?
Nie wiem czemu ale nie mam ochoty poświecać sie dla ludzi nawet nie wiedząc czy zasługują na życie itp. I tak nie ma znaczenia czy żyją czy nie. Najwyżej tylko umrą trochę wcześniej niż musieli :)
W sumie mógłbym zareagować gdybym wiedział że przeżyją wypadek i będą kalekami
Tak stał się trudniejszy tylko dlatego, że skąd pewność, że zrzucenie grubasa da taki efekt jak opisany?
Bardzo mi się podoba dylemat dawcy organów (czy można zabić jedną osobę aby ratować 2 inne [heeee - 2 nie można? A 5, a 100? ;) ]).
Oczywiście nie jesteśmy bezwzględni i mamy dylematy.
Gdyby był chudy też bym go zepchnął.
Platyna też tak mówiła a wyszło jak wyszło. Uważaj na słowa. :>
Zaś to, że "większość badanych" wybrała jakąś tam odpowiedź przypomina mi testy Rorschacha, czy większość znaczy normalność? Większość ludzi podobno nie pomaga
Owszem większość to normalność, bo to większość ustala standardy. Jeśli wszyscy będą chodzili w zielonych czapkach, a tylko Ty w czerwonej to będziesz uchodził za dziwnego.
I to że dla Ciebie ten kolor czapki nie robi różnicy nie ma znaczenia. Tak samo jak dla niektórych osób uchodzących za dziwaków nie mają znaczenia rzeczy przez które są tak postrzegani.
Normalność nie jest czym obiektywnym i zależy właśnie
Zdrowy, czyli mieszczący się w jakiś ustalonych przez innych "zdrowych" normach?
"Możesz skierować zwrotnicę na tor gdzie jest tylko jedna osoba ale jesteś nią TY. Co robisz?" ;)
W takich wypadkach należy podjąć męską decyzje, zrobić co sie uważa za słuszne...i żyć z konsekwencjami tej decyzji. Mam nadzieje, ze nigdy nie stane w obliczu takiego dylematu, bo co bym nie zrobił, nie mógłbym spać po nocach do końca moich dni.
Tak, jestem psychopatą.