@stiepano: Podejrzewam, że ci z piwkiem byli chudymi 17 latkami a kierowca sporym chłopem, skoro tak bez słowa wystraszeni wyszli. Raczej wiedział, co robi, wątpię, żeby ryzykował np. konfrontację z karkami 2x2.
Tak swoją drogą może ktoś życzliwy doniesie, że kierowca przeklina i wyzywa pasażerów... ;)
Tak qurwa żeby dać zwykłemu kierowcy nagrodę to jest skomplikowana procedura ale z milionowymi premiami w rządzie za byle g---o albo nawet i za nic to nigdy nie ma problemu. Co za kraj.
Jedyna reakcja kierowcy jaką widziałem (KZKGOP) , 6 rano jade sobie perszingiem do Katowic, prawie wszyscy śpią. Przebudziłem się, bo zatrzymał się na przystanku. Nie chciałem przegapić mojego, to nie mój śpię dalej a tu jebs, na cały regulator mikrofon włączył i PROSZE NIE OPIERAĆ SIĘ O DRZWI. I jebs podskoczyłem i #@#$nąłem o coś głową.
@chrup00: Raz pamiętam jak sie raz drzwi zj$%%ły i nie mogły się zamknąć. przez 3 przystanki kierowca szedł na koniec busa i ręcznie je zamykał, dopiero potem zrozumiał że po $@#% i po prostu ich nie otwierał :D
@Kajmel: sie ciesz, w jednym autobusie raz zgasił kierowca silnik, stanął na poboczu i powiedział póki kolega, co się opierał drzwi nie wysiądzie to nie będzie kontynuował jazdy. No i musiał wysiąść, coby go tam ludzie nie rozszarpali ;)
@MrocznySedes: Ciekawe wnioski dotyczące narodu, w którym za komuny działała największa partia opozycyjna, w trakcie wojny rozbudowany ruch oporu, a podczas okupacji i zaborów wybuchło kilkanaście powstań. A Ty wyciągasz wniosek z jednej akcji w autobusie?
Już widzę tych awanturników wychodzących bez słowa.
Po pietnaście lat z Heinekenem w ręku, jeszcze jeden pewnie z tornistrem. A jak nie to pewnie zwykli studenci, którzy trochę wypili w poszukiwaniu kebaba, muchy by nie skrzywdzili.
Już widzę tego herosa jak każe wyp@!@!$$ać dresom demolującym siedzenia.
Tez mialem taka sytuacje, ze jechalem autobusem nocnym i jakies dwa dresiki zaczepialy kazdego pasazera. Wszyscy odwracali glowy a 70 letni dziadek wstal, zlapal lebiegi dwie niedorobione za uszy tak, ze panowie na paluszkach wyszli z autobusu. Cohones jak autobus:D
Polacy tak mają. Siedzą cicho, niby nic się nie dzieje, a jeżeli ktoś zareaguje, to wszyscy nagle wybuchają. Tak samo było z ACTA, tylko na większą skalę.
Myślałem, że coś tam zdemolowali czy kogoś pobili, a oni po prostu darli mordy i pili p--o. Trzeba było ich poprosic, żeby byli cicho, a jak nie poskutkuje to od razu powiedziec "wyp!@@%#!ac"
Komentarze (68)
najlepsze
Tak swoją drogą może ktoś życzliwy doniesie, że kierowca przeklina i wyzywa pasażerów... ;)
Wtedy procedura ukarania kierowcy zapewne taka trudna by nie była.
I tak zwyczaj klaskania trafił do transportu naziemnego...
nagana i odebranie premii? czekamy na panstwa telefony, procedura jest bardzo latwa, wierzymy we wszystko na slowo
Nasz Rząd podnosi podatki, wiek emerytalny a my spuszczamy głowy i udawany, że nic nie widzimy...
Chodziło mi o młodych Polaków z XXIw.. Myślisz, że teraz jakiś (naprzykład) student pójdzie protestować czy coś? Niestety nie.
Po pietnaście lat z Heinekenem w ręku, jeszcze jeden pewnie z tornistrem. A jak nie to pewnie zwykli studenci, którzy trochę wypili w poszukiwaniu kebaba, muchy by nie skrzywdzili.
Już widzę tego herosa jak każe wyp@!@!$$ać dresom demolującym siedzenia.