Po prostu część kultury, jak widać część zamierająca. Ale czemu od razu negowana? 'Napisy biją na głowę lektora' 'lektor to kaszana' 'nie mogę słuchać jego głosu, rani moje uszy'.
To tak jakby płakać - gry na Pegazusa są do dupy bo żałosna (lamerska) grafika i mała swoboda ruchu...
Nie porównujcie napisów i lektora, bo ja nie porównuję tego teraz, i co więcej, tak - lektor przegrywa z napisami. ALE! Ja mówię o niezaprzeczalnej (tak, o takie słowo mi chodziło) kulturowej wartości.
No film fanatstyczny, co nie znaczy, ze mam wykopac kazda pojedyncza swietna scene - "Romani ite domus", pustelnika, czy konflikt Judeanskiego Frontu Ludowego z Frontem Ludowym Judei. Caly Zywot trzeba obejrzec;]
A jesli juz cos wykopac, to tresci z ktorymi moze nie wszyscy sie zapoznali np. te genialna, acz wyciete scene (bylo chyba kiedys juz na wykopie)
Monty Python jeden z niewielu programów/filmów, z bardzo dobrym tłumaczeniem autorstwa Tomasza Beksińskiego, strach pomyśleć jakby zabrał się za to ktoś z luźnym podejściem typu "fuck you - idź sobie"
to akurat jak sądzę lektor zrobiony specjalnie na potrzeby niektórych osób na wykopie. Ale przynajmniej ktoś trochę nad tym posiedział. Nie zawodowo, głos za wysoki i trochę za szybko czyta. Ale jednak.
Uwielbiam, po prostu uwielbiam humor Monty Pythona. Dla osob pragnacych zaznajomic sie z jego poczuciem humoru polecam (procz skeczy): Holy Grail i oczywiscie caly Zywot Briana.
Baaardzo dobre, z drugiej strony nie takie zabawne przypominając sobie jakiś niedawny wykop o ukamieniowany kobiety za chęć wyjścia za mąż za mężczyznę innego wyznania :/
Komentarze (75)
najlepsze
Po prostu część kultury, jak widać część zamierająca. Ale czemu od razu negowana? 'Napisy biją na głowę lektora' 'lektor to kaszana' 'nie mogę słuchać jego głosu, rani moje uszy'.
To tak jakby płakać - gry na Pegazusa są do dupy bo żałosna (lamerska) grafika i mała swoboda ruchu...
Nie porównujcie napisów i lektora, bo ja nie porównuję tego teraz, i co więcej, tak - lektor przegrywa z napisami. ALE! Ja mówię o niezaprzeczalnej (tak, o takie słowo mi chodziło) kulturowej wartości.
(właśnie dostałeś kamieniem)
-Hi, Rolling Stone.
-Hi, motherfucker.
A Monty Python boski, akurat dzisiaj odświeżyłem sobie "Żywot Bryana"
EDIT: Wykopuję za "lektora"
Nie zgadzam się z tobą - chlast.
Jeszcze kilku dołoży i komentarz zabity.
Był o tym sposobie dyskusji wykop ostatnio.
Cytat:
" - mamo, czy ja mam wielki nos?
- Przestań myśleć o tym sexie!"
A jesli juz cos wykopac, to tresci z ktorymi moze nie wszyscy sie zapoznali np. te genialna, acz wyciete scene (bylo chyba kiedys juz na wykopie)
http://www.youtube.com/watch?v=KIZyTk_sQf0&feature=related
a film oczywiście świetny
"Even if the say Jehovah" :D
Najlepszy i tak jest Biggus Dickus i tekst w stylu:
So your father was a woman? ;)
tosz to film jest.